Uratował porzuconą suczkę ze schroniska, a wkrótce psinka ratuje go przed śmiercią
We wrześniu Brian Myers uratował życie suczki ze schroniska, ale prawdę mówiąc nigdy nie spodziewał się, że pupil odwdzięczy mu się w TAKI sposób.
Była przestraszona, gdy trafiła do schroniska
Zeszłego lata 6-letnia suczka rasy owczarek niemiecki o imieniu Sadie trafiła do Schroniska dla Zwierząt Ramapo-Bergen w New Jersey. Psinka wydawała się jednak być bardzo przestraszona i zdezorientowana.
Personel schroniska wiedział, że Sadie to lojalny i niezwykle inteligentny pies, ale jej nerwowość w stosunku do mężczyzn i nadopiekuńczy charakter utrudniały jej znalezienie domu.
Była zdystansowana, kiedy przyjechała do nas po raz pierwszy. Nie wiedziała, co tak naprawdę się dzieje. Zamiast się otwierać, zaczynała się zamykać. Wiedzieliśmy więc, że musi jak najszybciej trafić do domu, w którym zaopiekowałby się nią ktoś doświadczony i cierpliwy. – przyznaje Heather Centrella ze schroniska.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Miesiąc później Brian Myers wszedł do tego samego schroniska i od razu zauważył Sadie. Dowiedziawszy się, że ma problemy z mężczyznami, obiecał, że to wkrótce się zmieni.
Wyczułem, że jest wspaniałym psem i już po 30 minutach postanowiłem ją adoptować. Ona wskoczyła do mojego samochodu i od razu nawiązała się pomiędzy nami silna więź. Szybko udało mi się rozwiązać jej problemy i zobowiązałem się dać jej dom i miłość, bo dokładnie na to zasługiwała. – opowiada Brian Myers.
Brian i Sadie zostali najlepszymi przyjaciółmi. Ale kilka miesięcy później, suczka prawie znów straciła rodzinę
Pewnej nocy, Brian i Sadie byli sami w domu, gdy mężczyzna doznał udaru mózgu. Myers upadł na ziemię. Widząc, co się dzieje, psinka nie chciała opuścić boku swojego taty. Zaczęła lizać go po twarzy, aby tylko nie zasnął. Głośno szczekała, aby dać znać ludziom z okolicy, że dzieje się coś złego.
Uratowała jego życie
Brian nie był w stanie się podnieść. Sadie zdawała sobie sprawę, że jest jedyną, która może pomóc. Myers złapał suczkę za obrożę, a lojalna psinka zaczęła ciągnąć go po podłodze, aż do telefonu.
Dobrze wiedziała, że mam kłopoty. Chwyciłem jej obrożę, a ona zdawała sobie sprawę, że tylko ona może mi pomóc w uzyskaniu potrzebnej pomocy. Zaczęła ciągnąć mnie z całej siły. Dzięki jej pomocy udało mi się dotrzeć do telefonu. – powiedział Brian.
Odliczają minuty do ponownego spotkania
Brian przebywa teraz w ośrodku rehabilitacyjnym, gdzie dochodzi do zdrowia. Sadie natomiast jest pod opieką rodziny, gdzie odlicza minuty do ponownego spotkania z ukochanym tatą.
Dzwonią do siebie przez kamerkę. Gdy Sadie widzi Briana, od razu piszczy, bo tak bardzo chciałaby być przy nim. On zapewnia ją, że robi wszystko, co w jego mocy, aby jak najszybciej dotrzeć do niej do domu, gdzie spotkają się ponownie.
„Obiecuję dać jej najlepsze życie, jakie tylko może mieć”
Brian ma nadzieję, że dzięki tej historii ludzie będą bardziej świadomi tego, jak niesamowite mogą być psy ze schroniska. On nigdy nie zrezygnował z Sadie, a ona w najczarniejszej godzinie nie zrezygnowała z niego.
Bardzo za nią tęsknię i nie mogę się doczekać, kiedy znów ją zobaczę. Obiecuję dać jej najlepsze życie, jakie tylko może mieć. Nigdy nie zapomnę jej lojalności i bohaterstwa. – dodał Brian.