Wyładował złość na małym piesku i z całej siły go kopnął. Czworonóg miał pękniętą przeponę
Psy to nie tylko zwierzęta domowe, ale także ważni i lojalni członkowie rodziny. One powinny być otoczone dużą ilością ciepła i miłości, ponieważ zdecydowanie na to zasługują. Szkoda, że nie każdy właściciel wyznaje tę zasadę. Pewien okrutny człowiek wyładował swoją złość na małym, niewinnym piesku i kopnął go jak piłkę do gry w nogę. Mały czworonóg miał pękniętą przeponę.
Właściciel z całej siły go kopnął, przez co przepona psa pękła
„On bardzo cierpiał. Właściciel potraktował go w naprawdę straszny sposób.”
Życie pieska było poważnie zagrożone
Niestety, z powodu pękniętej przepony pojawiły się problemy, które zagrażały życiu małego czworonoga. Kiedy został kopnięty, jego narządy wewnętrzne zostały wypchnięte w kierunku jego serca i płuc, które wywierały duży nacisk. Ten biedny psiak był na skraju śmierci, a weterynarze musieli działać szybko, aby uratować mu życie.
Psiak został poddany operacji
Tylko operacja mogła uratować życie tego małego biedactwa. Weterynarze przestawili narządy na swoje miejsce i zszyli przeponę. Nad czworonogiem musiał czuwać anioł stróż, ponieważ cała operacja zakończyła się pomyślnie. Po wszystkim psiak musiał wiele odpoczywać, aby odzyskać swoje siły. Na szczęście jego rokowania były dobre.
„To prawdziwy wojownik. Z każdym kolejnym dniem czuł się coraz lepiej i stawał się silniejszy. To niesamowite. On był na skraju śmierci, a teraz dochodzi do siebie po operacji.” – mówią weterynarze.
Niezwykła wola walki
Mały piesek otrzymał imię Robin. Dzięki swojej niezwykłej waleczności, on dokonał niesamowitego wyzdrowienia! Bardzo często, gdy psy są maltretowane, długo borykają się z traumą, która nie chce ich opuścić. Wtedy bardzo trudno jest ponownie zaufać ludziom. W tej sytuacji było inaczej. Pomimo wszystkiego, przez co przeszedł ten mały czworonóg, on nadal kocha ludzi i jest bardzo przyjazny.
Szczęśliwe zakończenie
Żaden pies nie zasługuje na to, przez co musiał przejść Robin, ale na szczęście on nigdy nie stracił woli do życia. Ta historia ma jednak jeszcze lepsze zakończenie, a takie uwielbiam najbardziej. Ostatecznie Robin został adoptowany przez kochającą rodzinę, która obdarzyła go ogromną miłością raz ciepłem. W swoim nowym domu ma również nowe psie rodzeństwo. Robin w końcu cieszy się życiem, na jakie zawsze zasługiwał. Przed nim wiele wspaniałych chwil.
„Zakochaliśmy się w nim od pierwszego wejrzenia. To wspaniały pies i bardzo go kochamy. Zrobimy wszystko, żeby był szczęśliwy. Lubimy go rozpieszczać.” – przyznali nowi właściciele czworonoga.
Całą podróż pieska zobaczysz na poniższym filmiku
Robin – życzymy ci wszystkiego najlepszego!