Nie było go stać na leczenie ukochanego psa. Poświęcił wszystko, aby nie umierał na jego oczach
Ile byłbyś w stanie poświęcić dla swojego ukochanego zwierzaka? Większość z nas zrobiłaby wszystko, aby móc zapewnić mu zdrowie oraz szczęście. Ta historia jest na to doskonałym przykładem. Gdy Gemini zachorował, jego pan był w stanie poświęcić wszystko, aby go uratować. Zacznijmy jednak od początku.
Oto Randy i Gemini
Kłopoty zdrowotne
Randy Etter kocha swojego psa z całego serca. Niestety od pewnego czasu mężczyznę zaniepokoił stan zdrowia czworonoga – pies zaczął wymiotować oraz szybko tracić na wadze. Zmartwiony Randy szybko wybrał się do weterynarza, aby dowiedzieć się, co dolega jego psu.
Poważne zagrożenie życia
Podczas wizyty u weterynarza okazało się, że Gemini musiał połknąć plastikową nakrętkę, która spowodowała u niego niedrożność jelit. Aby uniknąć śmierci, czworonóg musiał być natychmiast operowany.
„Lekarz powiedział, że jeśli nie poddam mojego psa operacji, to on umrze. Byłem zrozpaczony” – opowiada Randy Etter.
Cena operacji przewyższała możliwości opiekuna
„Gdy zapytałem o cenę operacji, pękło mi serce. Nie byłem w stanie pokryć jej kosztów – ta cena przewyższała moje możliwości finansowe. Zrobiłbym wszystko dla Geminiego i nie mogłem pogodzić się z myślą, że nie stać mnie na uratowanie jego życia”
Wszystko za życie przyjaciela
Mężczyzna wyszedł z kliniki i zaczął odwiedzać inne gabinety weterynaryjne. Niestety żaden z nich nie oferował przeprowadzenia operacji po niższej cenie. Mężczyzna wpadł więc na inny pomysł.
„W tej chwili liczyło się jedynie życie mojego przyjaciela, za które jestem w stanie oddać wszystko. Postanowiłem wystawić mój samochód na sprzedaż – musiałem jak najszybciej zdobyć pieniądze, a więc wystawiłem go za znacznie niższą cenę”
„Robiłem wszystko, aby uratować życie Geminiego. Straciłem nawet pracę, ponieważ nie byłem w stanie skupić się na niczym innym poza szukaniem pomocy dla mojego pupila. Nie każdy jest w stanie to zrozumieć. Niektórzy myślą, że to tylko pies, a dla mnie to całe życie”
Historia mężczyzny zaczęła stawać się popularna
Historia mężczyzny i jego psa zaczęła stawać się coraz bardziej popularna. Pojawiła się nawet w światowych mediach, dzięki czemu o chorym psie dowiedziała się organizacja charytatywna S.O.A.R. Initiative. Fundacja zorganizowała zbiórkę, dzięki której udało się pokryć koszty leczenia Geminiego.
„To był prawdziwy cud. Dzięki tym wspaniałym ludziom mój Gemini otrzymał szansę na życie – został zoperowany. Wszystko przebiegło pomyślnie”
Gemini wrócił do zdrowia!
Operacja przebiegła pomyślnie, a z czasem pies zaczął czuć się coraz lepiej. Jego opiekun nie mógł ukryć wzruszenia.
„Jestem niezwykle wdzięczny wszystkim, którzy pomogli mojemu przyjacielowi. Dzięki wam Gemini żyje i ma się dobrze. Nigdy wam tego nie zapomnę!” – przyznał Randy.
Gemini – wszyscy życzą ci dużo zdrowia i jak najwięcej szczęśliwych chwil!