Przeraźliwie bała się pit bulla swojego sąsiada. W końcu wpadł do jej mieszkania
Rasa, jaką jest pit bull wielu kojarzy się z agresywną i groźną. Pamiętajmy, że to, jaki charakter ma pies, zależy od sposobu ukształtowania i wychowania przez właściciela. Nie ma na to wpływu jego rasa, a my sami.
Simba to psiak rasy pit bull. Ma nieprzeciętnie przyjazną osobowość. Jednak niektórzy ludzie uważają go za przerażającego – są to ludzie którzy go nie znają i postrzegają wyłącznie na postawie rasy. Ostatnio ten słodki szczeniak udowodnił im, że się mylą!
Czworonóg wraz ze swoim właścicielem, Arjanitem Mehaną, mieszka w Szwecji. Wielu sąsiadów stara się unikać mężczyzny, kiedy wychodzi na spacer z Simbą. Boją się go, mimo że nigdy nie skrzywdził nawet muchy. Osobą, która ma największe obawy względem psiaka jest starsza kobieta, która mieszka tuż pod mieszkaniem Arjanita. Niejednokrotnie pokazała, co myśli na temat psa.
Simba za każdym razem, kiedy widzi sąsiadkę, stara się z nią przywitać. Jednak ona nazywa go bestią i patrzy w jego stronę z przerażeniem w oczach. Nigdy nie darzyła go sympatią, ponieważ według niej należy do „złej rasy” – wyznał Mehana
Jednak czworonóg sprawił, że zmieniła zdanie
Któregoś dnia właściciel wracał z pupilem do domu, ze spaceru. Kiedy mijali drzwi wspomnianej sąsiadki, pies zaczął się dziwnie zachowywać. Jak wspomina całą sytuację Mehana:
Zatrzymał się na schodach. Niespodziewanie zaczął szczekać i podbiegł do drzwi starszej sąsiadki. Wyciągnąłem smycz, ale Simba nie chciał do mnie podejść. Nawet nie drgnął. Zatem ja podszedłem do niego. Chciałem go podnieść i zanieść do mieszkania. Wtedy usłyszałem cichy głos, dobiegający zza drzwi. Mówił: „Proszę nie odchodź”. Pociągnąłem za klamkę. Okazało się, że drzwi wcale nie są zamknięte, więc wszedłem do środka. W korytarzu na podłodze siedziała sąsiadka. Nie była w stanie samodzielnie wstać, ponieważ przewróciła się, w wyniku czeka złamała nogę. Przez cały dzień siedziała na podłodze, wołając o pomoc. Jednak nikt jej nie słyszał
Simba wyczuł ją w samą porę
Mężczyzna bezzwłocznie wezwał na miejsce pogotowie. Zaczekał razem z psem i sąsiadką na przyjazd ratowników. Życie kobiety uratował pies, którego od zawsze nie lubiła. Od tej chwili zamiast bestią, nazywa go miłym psiakiem.
Okazało się, że pupil ma większe serce, niż większość ludzi
Sąsiadka wciąż dochodzi do zdrowia. Jednak cała ta sytuacja sprawiła, że inni mieszkańcy uznali Simbę za bohatera. Obdarowali go wieloma smakołykami i zabawkami, by wyrazić wdzięczność.
Simba bez wątpienia jest cudownym psem. Oby tylko ta sytuacja nie poszła na marne i żeby ludzie zaczęli postrzegać rasę pit bull w innych kolorach. Psy nie są z natury agresywne, to my sprawiamy, że takie się stają.