Dwukrotnie postrzelił własnego psa. Potem ciągnął go do domu, by tam dokończyć zabójstwo
Tej historii z pewnością nie powinni czytać ludzie o słabych nerwach i dużej wrażliwości… Jest tak smutna i zatrważająca, że po jej przeczytaniu możesz stracić wiarę w dobro ludzi.
Pies był ciągnięty po ziemi za szyję, za pomocą sznura. Ten widok łamie serce. Zwierzę nie wykazywało żadnych oznak życie. Żadnych… Z zebranych informacji wynika, że tuż przed tym został postrzelony za to, że urodził szczenięta. Nie mieści się to w głowie ?
Ta historia nie ma szczęśliwego zakończenia
Przerażony mężczyzna, który był świadkiem tego karygodnego czynu, nagrał wszystko za pomocą telefonu. Sam nie dowierzał w to, co widzi. Cała ta dramatyczna sytuacja miała miejsce w sobotę. Zwierzę w ostatniej chwili zostało odebrane właścicielowi. Niestety, we wtorek weterynarze potwierdzili, że mimo ich starań psa nie udało się uratować. Zmarł w klinice dla zwierząt, w Lugo, w Hiszpanii.
Co grozi właścicielowi?
Właścicielem jest mężczyzna mający na oko 60 lat. Za okrucieństwo wobec czworonoga może zostać skazany na 2 lata pozbawienia wolności, a także obciążony grzywną w wysokości 125 000 złotych. Pracownicy zajmujący się w mieście przeciwdziałaniu przemocy wobec zwierząt oraz z lokalnego stowarzyszenia weterynarzy, zobowiązali się do podjęcia kroków prawnych przeciwko właścicielowi.
Sprawiedliwość dla Almy
Alma, właśnie tak miała na imię psinka, która zmarła w tragicznych okolicznościach. W internecie pojawiła się petycja, którą podpisały już tysiące ludzi. Ma ona na celu wyrażenie poparcia dla wymierzenia jak najsurowszej kary dla mężczyzny, który uśmiercił czworonoga.
Alma to psinka, która niedawno wydała na świat młode. Walczy o własne życie po tym, jak właściciel pobił ją i podwójnie postrzelił. Jej obrażenia są naprawdę rozległe.
Świadek widział, jak oprawca ciągnie ją po ziemi w stronę domu, aby tam dokończyć zabójstwo… Całe szczęście udało mu się nagrać wideo i bezzwłocznie powiadomił o sprawie policję.
Prosimy wszystkich i każdego z osobna, aby ta zbrodnia nie uszła mu na sucho
Zdjęcia suni trafiły do sieci
Nie tylko zdjęcia, ale również przerażające wideo. Rzecznik podał do informacji publicznej, że szczeniaczki suni są w dobrym stanie. Niestety, jej nie udało się wyjść cało z tej tragedii. Wielu ludzi zbulwersowała cała sprawa, nie omieszkali powiedzieć tego, co o niej myślą:
Mam nadzieję, że ta szumowina stanie przed sądem i otrzyma karę, na jaką zasługuje
Moja wściekłość nie zna granic! Emocje we mnie buzują! Nie jestem w stanie tego opisać
Niestety, w naszym hrabstwie przemoc wobec zwierząt nie zawsze podlega karze więzienia…
„Mogę z nim zrobić co zechcę!”
W trakcie kłótni między właścicielem czworonoga a świadkiem, dało się usłyszeć pewne słowa. Otóż właściciel mówił, że zabiera psa do domu. Świadek na to, że to, co robi, jest nieludzkie. Lokalne raporty potwierdziły, że sadysta stwierdził, że „Mogę strzelać do każdego, do kogo chcę”.
Mężczyzna w końcu porzucił psa na drodze i odszedł. Wtedy czworonóg został przewieziony do szpitala. Tam zaczęła się walka o jego życie. Jak wiemy, zmarł po kilku dniach. Tymczasem sześć szczeniąt jest w dobrym stanie. Gdy podrosną, zostaną oddane do adopcji.