×

Listonosz znalazł psa przywiązanego do drzewa. Nie dowierzał, że jest tak skrajnie wygłodzony

Listonosz z Filadelfii rozpoczął swój dzień pracy, jak każdy inny. Wszystko zmieniło się, gdy na swojej drodze natknął się na coś, obok czego nie mógł przejść obojętnie…

Reklama

To właśnie wtedy ujrzał brudnego, siedzącego na chodniku psa. Wiedział, że coś jest nie tak i musi interweniować.

Młoda, przywiązana do drzewa wychudzona samica boksera była pozostawiona sama sobie na rozgrzanym przez słońce terenie.

Pracownik poczty mógł ją zignorować, jak wielu innych ludzi i kontynuować swoją pracę, ale postanowił się zatrzymać i pomóc porzuconej psince. Dał jej jedzenie i wodę. Chwilę później zadzwonił do pobliskiego schroniska i nie opuścił zwierzaka do momentu, aż ratownicy zwierząt przybyli na miejsce.

Reklama

Samica szybko dostała imię Kuperus. Niestety, miała złamaną szczękę i dużą ranę na głowię, która była spowodowana prawdopodobnie ostrym nożem. Wiele jej zębów musiało zostać usuniętych.

Mimo ogromnej krzywdy, jaka została jej wyrządzona, wciąż była niezwykle słodka i urocza.

Ona pragnie uwagi… Nie chce niczego więcej, niż ludzkiego dotyku, mimo tego, że jej poprzedni właściciel bił ją, a w ostateczności pozostawił na pewną śmierć. To niesamowite! – mówi Dawn Karam, pracowniczka schroniska, do którego trafiła Kuperus.

Choć psinka w końcu trafiła do rodziny zastępczej, wolontariusze schroniska wciąż starali się znaleźć osobę, która była odpowiedzialna za pozostawienie ją w tak straszliwych okolicznościach.

Wkrótce historia zdrowej Kuperus trafiła do lokalnej telewizji i szybko podbiła serca miłośników psów z Filadelfii. Wszystko dzięki listonoszowi, który nie przeszedł obok niej obojętnie.

Reklama

Może Cię zainteresować