Policjanci usłyszeli straszne krzyki spod ziemi. Gdy zaczęli kopać, nie mogli uwierzyć oczom
Ludzie potrafią być prawdziwymi potworami. Niestety, ich ofiarami nierzadko są zwierzęta, które niczemu nie są winne. Historia szczeniaka z Florydy wzbudza prawdziwy potok łez. Pies zakopany żywcem wył tak długo, dopóki nie otrzymał pomocy. Na szczęście jego skowyt usłyszeli policjanci, którzy ruszyli maluchowi na pomoc. Wszystko na swój pozytywny finał.
Pies zakopany żywcem w kopcu czekał na ratunek
Pies zakopany żywcem w kopcu wył z przerażenia o pomoc. Jego poprzedni „właściciel” okazał się potworem i chciał się go pozbyć w okropny sposób! Nikt o ludzkich zmysłach nie zrobiłby czegoś takiego! Maluch nie zasłużył sobie na takie traktowanie. Na szczęście w pobliżu przechodziło dwóch policjantów, którzy usłyszeli krzyk psiaka. Postanowili sprawdzić, skąd on dobiega i co się dzieje. Kiedy dotarli na miejsce, nie mogli uwierzyć własnym oczom! Wiedzieli, że muszą reagować bardzo szybko, jeśli chcą uratować malca.
Dwaj mężczyźni uklękli i na kolanach próbowali uratować skomlącego psa przekopując kopiec. Kiedy dokopali się odpowiednio głęboko, stanęli zdumieni, widząc małego, bezradnego szczeniaka uwięzionego w kopcu. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieli! Byli w totalnym szoku! Nie mogli uwierzyć, że ktoś był aż tak okrutny…
Udało im się uwolnić szczeniaka
Szczeniaka zakopano jednak wystarczająco płytko, by go dosięgnąć. To była kwestia czasu, aby psiak się udusił. Na szczęście, policjantom udało się w porę go uratować. Po wyciągnięciu z kopca, od razu zabrali go do weterynarza.
Szczeniak miał zamknięte oczy. Czuł ogromne przerażenie i bardzo piszczał. Nie miał pojęcia, gdzie jest ani dlaczego został zabrany i co się w ogóle działo. Psiak po intwerwencji otrzymał imię Tucker. Weterynarze odpowiednio zajęli się psiakiem. Nikt nie mógł uwierzyć w okrucieństwo, jakie go spotkało. Odczuli jednak ulgę, że teraz wszystko będzie dobrze. Tucker wydawał się być w doskonałym zdrowiu pomimo wszystkiego, przez co przeszedł. Od razu wziął butelkę z mlekiem, którym karmiła go jedna z osób. Co więcej, psiak rozkochał w sobie jednego z weterynarzy na tyle, że postanowił on psiaka adoptować!
Nie wiadomo jeszcze, czy osoba, która dopuściła się tego odrażającego czynu, została zatrzymana i ukarana, ale opowieść ma na szczęście pozytywne zakończenie. Tucker został adoptowany i teraz cieszy się wspaniałym życiem z rodziną, która zawsze będzie go kochać i nigdy nie potraktuje go w ten sposób, co poprzedni właściciel.