Na pierwszy rzut oka różni się od innych. Prawda, która kryje się za jego wyglądem, jest okrutna

Na pierwszy rzut oka wygląd tego psa może wydawać się wyjątkowo zabawny. Kiedy jednak przyjrzymy mu się bliżej, zauważymy, że to celowy zabieg. Niestety, nie wiązał się z niczym przyjemnym.

Okazało się, że pies był niejednokrotnie atakowany i zawsze działo się to bez jakichkolwiek większych objawów. Otóż pewnego dnia przyjaciel rodziny, Jackson, znalazł na ciele zwierzaka mnóstwo drobnych grudek. Właściciel nie miał pojęcia skąd się tam wzięły. Czyżby zjadały go robaki?!

Postanowili przyjrzeć się bliznom znacznie bliżej. To wtedy Hayden doszedł do szokującego wniosku. Stwierdził, że nie są to ukąszenia owadów lecz… rany postrzałowe.

Sierść psa została częściowo ogolona, a z ciała usunięto aż 27 pocisków. Choć może wydawać się to niemożliwie, mimo interwencji weterynarza, zwierzak wciąż miał głęboko osadzonych co najmniej 20 śrutów.

Sprawca na szczęście został ostatecznie schwytany. Okazało się, że był nim sąsiad właściciela psa, Tom Woodward. W jego domu została znaleziona broń, z której prawdopodobnie strzelał do bezbronnego czworonoga. Mężczyzna został aresztowany.

Jakim potworem trzeba być, aby strzelać do psa?! Czy można zrobić coś gorszego bezbronnemu, niczemu niewinnemu zwierzakowi?