Po śmierci psów poprosił sklep o zwrot pieniędzy za karmę. Odpowiedź zwaliła go z nóg
Utrata psa to okropny ból, którego nie da się opisać. Wie to dobrze każdy, kto posiadał i stracił ukochane zwierzę. Prawdą jest też, że psy to najlepsi przyjaciele człowieka, a ich więź z ludźmi potrafi być naprawdę głęboka i bezwarunkowa. Tym bardziej śmierć czworonoga może być druzgocąca i nie da się do niej w ogóle przygotować, nawet jeśli zwierzak choruje. Pewna rodzina w jeden weekend straciła oba swoje psy. To był dla nich okropny cios.
Śmierć psa to okropny ból
Laury Waltenburg i jej mąż posiadali dwa psiaki. Rodzina była ze sobą praktycznie nierozłączna. Długie spacery to była ich codzienność. Niestety pewnego weekendu ich sielanka została przerwana utratą obu psów. Śmierć zwierzaka to okropna tragedia i ból, ale strata w jednym czasie dwóch czworonogów jest tym bardziej jest nie do opisania.
Wcześniej małżeństwo zamówiło karmę z lokalnego sklepu, jednak po śmierci psów chcieli, aby zamówiona karma, która dotarła do nich później, została zwrócona. To, co zrobił sklep, naprawdę jest wzruszające.
Moja siostra i szwagier tragicznie stracili oba psy w zeszły weekend. Po tym wydarzeniu otrzymali dwie duże paczki karmy dla psów, które zamówili w firmie Chewy. Mój szwagier wysłał im wiadomość e-mail z prośbą o pozwolenie na odesłanie karmy w celu uzyskania zwrotu kosztów pomniejszonych o koszty wysyłki.
Odpowiedzieli z niewiarygodną życzliwością! Oddali pieniądze za zamówienie i poprosili, aby małżonkowie przysłaną karmę przekazali do lokalnego schroniska. Wysłali drugi e-mail z prośbą o umieszczenie zdjęcia jednego ze zmarłych psów w ich księdze pamiątkowej, aby go uczcić. To niesamowita firma! – napisała siostra kobiety na swoim profilu na Facebooku.
Małżonkowie dostali też od firmy kwiaty – jako dowód ich zrozumienia w tak ogromnej stracie. To było zaskakujące! Wpis kobiety stał się bardzo popularny w mediach społecznościowych. Wielu internautów dzieliło się swoimi historiami z firmami, które zachowały się podobnie do Chewy. To pokazuje, że empatia i miłość do zwierząt nie zanika w ludziach. Małżeństwo dzięki zachowaniu firmy mogło nie tylko uchonorować zmarłe psiaki, ale też pomóc schronisku.