Znaleźli na ulicy psa. Byli pewni, że ktoś celowo namalował mu brwi. Ale się mylili
Na świecie jest wiele bezpańskich psów. Chodzą samotnie po ulicach, nie wiedząc do końca, gdzie się udać. Przemierzają różne zakamarki, w poszukiwaniu jedzenia. Do niektórych los się uśmiecha. Dostają od życia drugą szansę, a zarazem bezpieczny i spokojny dom pełen miłości.
Właśnie to spotkało tego wyjątkowego psiaka
Sunię znaleźli przypadkowi ludzie na ulicach Bracka, w Rosji. Miała zaledwie 10 dni, kiedy przyszło jej zmagać się samotnie z życiem. Wędrowała ulicami w nadziei, że znajdzie coś do zjedzenia. Wtedy natknęła się na parę. Zawieźli czworonoga do schroniska. Myśleli, że ktoś umyślnie narysował nad oczami maleństwa brwi, ale się mylili. Po kąpieli okazało się, że to jej unikalny znak.
Powiedz sam, spotkałeś się kiedyś z psem o tak zaskakującym umaszczeniu?
Brwi są znakami charakterystycznymi, które odziedziczyła po mamie i tacie. Miejsca na skórze, w której zlokalizowane są brwi, są znacznie ciemniejsze, niż na reszcie ciała
Ze względu na tak unikalny wygląd, w schronisku postanowiono nazwać ją Frida, na cześć słynnej, meksykańskiej artystki, Fridy Kahlo. Na stronie internetowej placówki pojawiły się informacje na temat suni. W błyskawicznym czasie rozeszły się w mediach społecznościowych, a wszystko za sprawą wyglądu Fridy. Wszyscy przesyłali jej słowa wsparcia i nadziei, że niebawem zostanie adoptowana.
Oksana była jedną z wielu osób, które pragnęły zapewnić nowy dom psince
Pierwszy raz zobaczyłam ja na zdjęciach na stronie schroniska. Od razu się w niej zakochałam. Wiele osób interesowało się jej przypadkiem. Dzwoniły nawet i przyjeżdżały, aby zobaczyć ją na żywo. Jednak żadna z nich nie zdecydowała się na adopcję. Kiedy ja przyjechałam do placówki, popłakałam się na jej widok. Postanowiłam zabrać ją do domu i nadać nowe imię. Od tego dnia nazywa się Betty – zdradza Oksana, właścicielka pupila
Zyskała drugą szansę. Szansę, na lepsze życie
Początkowo Betty zachowywała dystans. Oksana w pierwszych dniach zabrała sunię do weterynarza. Otrzymała wszystkie niezbędne szczepienia. Po upływie czasu psinka zakochała się w swojej nowej rodzinie. Poczuła, że może jej zaufać i że nie spotka ją tutaj nic złego. Czuła się po prostu kochana
Sama odwzajemniała te uczucia
„To mój psiak!”
To wyjątkowe szczenię ma teraz nowy dom
Niezmiernie cieszę się, że Betty zyskała rodzinę. Otaczają ją niesamowici ludzi, o ciepłych sercach. Oby inne bezpańskie zwierzaki tak szybko znalazły nowych właścicieli.
[wp_quiz id=”736″]