Pitbull był zaniedbany i wychudzony do granic możliwości. Wyglądał jakby czekał na śmierć.
Każda żywa istota zasługuje na miłość i dobroć. Nikt nie ma prawa znęcać się i źle traktować bezbronną i słabszą jednostkę. Osoby, które dopuszczają się takich karygodnych czynów, są po prostu potworami bez serc.
Widok, kiedy niewinny człowiek lub zwierzę bardzo cierpi, jest czymś wstrząsającym. Takie obrazy potrafią złamać serce i zabić w nas wiarę, że w każdym człowieku tkwi pierwiastek dobra. Niestety są „wyjątki”, które wręcz szokują…
Na własnej skórze przekonał się o tym niewinny pitbull Rocco z Puerto Rico. Przez wiele miesięcy jego właściciele znęcali się nad nim. Zwierzak był przetrzymywany na łańcuchu, bez jedzenia i wody. Jego życie wisiało na włosku.
Męki zwierzaka przerwała interwencja sąsiada, który pewnego dnia odkrył w jakim stanie znajduje się zaniedbany czworonóg. Mężczyzna natychmiast zadzwonił na policję.
Kiedy funkcjonariusze weszli na teren gospodarstwa, gdzie przebywał Rocco, od razu wiedzieli, że muszą natychmiast działać. Wystarczyło jedno spojrzenie na zaniedbanego psa, aby zrozumieć, że Rocco jest bliski śmierci.
Policjanci zabrali pitbulla do lecznicy dla zwierząt, gdzie rozpoczęła się walka o jego życie.
I udało się! Rocco przetrwał. Osoby, które mu pomogły, zgodnie podkreślają, że czworonóg jest prawdziwym wojownikiem.
A wracając do niegodziwych właścicieli zwierzaka, kiedy policja przyjechała po Rocco, w domu nie było zarówno 39-letniej Maríi Teresy, jak i 29-letniego Carlosa. Stróżom prawa udało się jednak szybko ich odnaleźć i doprowadzić do sądu.
Odpowiedzieli za swoje czyny. Mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 50 tys. dolarów, a Maria Teresa grzywną liczącą 25 tys. dolarów. Gdy para nie zapłaciła należności, trafiła do więzienia. W końcu odpowiedziała za wszystkie krzywdy, jakie wyrządziła biednemu Rocco.