Pies przez miesiąc przesiadywał przed zamkniętym domem. Kryła się za tym bolesna prawda
Nie ma wierniejszej istoty na świecie od psa. Niezależnie, jaki opiekun by nie był, zawsze otoczy go bezwarunkową miłością. Każdy, kto zna historię psa Hachiko, to potwierdzi. Porzucone psy lub te, którym umarł właściciel potrafią miesiącami czekać w miejscu, gdzie ostatnio go widziały, z nadzieją na powrót. Tak też było w przypadku psa, którego rodzina porzuciła przed domem. Po prostu wyjechali zostawiając wszystko za sobą.
Porzucili psa przed domem bez jedzenia i picia
Psy to cudowne stworzenia, które za samą naszą obecność potrafią nam się mocno odwdzięczyć. Oddają nam całe swoje serce. Niezależnie od tego, jak są traktowane, są wierne aż po grób. Chociaż bywa to naiwne, szczególnie w przypadku złych i okrutnych właścicieli. O czym przekonał się pies o imieniu Salvatore, którego właściciele porzucili pod domem, który sprzedali.
Jak gdyby nigdy nic po prostu wyjechali, nie zostawiając biedakowi ani jedzenia ani picia. Wierny i kochający psiak nie zdawał sobie sprawy z sytuacji. Cierpliwie czekał, aż jego rodzina wróci. Niestety na marne. Nowy najemca domu jego poprzednich właścicieli, przegonił psiaka do pobliskiego parku. Nie był przyjazny wobec zwierząt. I tak jak poprzedni właściciele Salvatore, potraktował psa, jak niepotrzebny przedmiot. Było to naprawdę okrutne wobec biednego zwierzaka.
Pies przez miesiąc wracał i przesiadywał pod swoim dawnym domem. Pilnował, aby nikt się do niego nie zbliżył. Jak przystało na wiernego psa stróżującego, dbał o bezpieczeństwo. Wydawać by się mogło, że wciąż miał nadzieję na powrót jego rodziny. Nie docierało do niego, jak bardzo się myli. Salvatore codziennie siedział cierpliwie na skrawku trawy przed drzwiami, pilnując zamkniętego domu i mając nadzieję, że jego rodzina może wrócić. Działo się tak, dopóki lokalna ratowniczka psów, Gloria Cabal, nie zauważyła Salvatore na jego „stanowisku”. Zrozumiała, że musi pomóc.
Była jego jedyną szansą
Cabal ponad miesiąc próbowała przekonać do siebie Salvatore. Używała do tego różnych sposobów, aby wzbudzić jego zaufanie. Wykorzystywała do tego wodę, jedzenie i różne smaczki. Jednak zawsze, kiedy się zbliżała, reagował nerwowo. Uznawał ją początkowo jako zagrożenie. Nadal wypełniał wiernie swoje obowiązki stróża domu. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy został przegoniony do pobliskiego parku przez pośrednika nieruchomości. Wtedy dotarła do niego smutna prawda. Jego rodzina go porzuciła i nigdy nie wróci. To złamało serce biednego psa.
Oczy psa zalały się ogromnym smutkiem. Nie mógł zrozumieć, dlaczego tak się stało. Przecież nie był złym psem i kochał swoją rodzinę całym sercem. To był moment, który pozwolił mu otworzyć się na Cabal. Do tego stopnia, że pozwolił jej zabrać się w bezpieczne miejsce do Everglades Angels Dog Rescue.
Salvatore trafił w dobre ręce
Pies, dzięki wytrwałości Cabal, trafił w naprawdę dobre ręce, w którym otrzymał wiele miłości i opieki. To pozwoliło mu dojść do siebie po traumatycznym przeżyciu. Pracownicy Angels Dog Rescue pokochali psa ze wzajemnością!
Był bardzo opiekuńczy wobec swojego podwórka. – powiedziała członkini zespołu Everglades Angels, Denise Guevara.
i dodała:
Zasadniczo strzegł swojej własności, ale nie agresywnie ani zaciekle.
Salvatore szybko zaprzyjaźnił się z przyjaznym personelem. Pracownicy Everglades Angels byli zrozpaczeni, że pies, który wyraźnie kochał ludzi, został sam.
Jest ulubieńcem wolontariuszy. – powiedział Guevara.
i wspomniał też:
Z tego, co udało nam się dowiedzieć, dorastał w rodzinie.
Tym bardziej przeraża, że rodzina tak postąpiła z ukochanym psiakiem. Pozostawili go przed domem jak zwykłą rzecz. Na szczęście, psiak trafił w dobre ręce i dziś cieszy się życiem na nowo. Salvatore, który kiedyś nie chciał zbliżać się do obcych, stał się jednym z najmilszych członków społeczności schroniska. Wskakiwał nawet na kanapę, by móc przytulać się z ludźmi.
On jest naprawdę, naprawdę kochany. – powiedział Guevara.
Salvatore jest teraz dostępny do adopcji przez Everglades Angels, a członkowie personelu są pewni, że wkrótce znajdzie dom. Dzięki tak wielu troskliwym miłośnikom zwierząt, którzy nie chcieli się poddać, Salvatore dostanie drugą szansę z rodziną, która nigdy go nie opuści. I tego mu życzymy, bo to naprawdę cudowny psiak!