Pies przez kilka dni wpatrywał się w kratkę odpływową. Widok w środku wstrząsa
Pewien bezdomny pies z Turcji, skuszony zapachem, znalazł się przed sklepem mięsnym. Był bardzo głodny, a już samo patrzenie na ludzi kupujących mięso sprawiało, że jeszcze bardziej burczało mu w brzuchu. Psa zauważyła młoda kobieta o imieniu Anne, która kupiła u rzeźnika mięso na steki.
Gdy się odwróciłam, ujrzałam smutnego, bezdomnego psa, który wpatrywał się we mnie swoimi oczkami. – opowiada Anne.
Anne nie mogła znieść smutnego widoku głodnego psa, więc wróciła do sklepu mięsnego po trochę jedzenia dla czworonoga. Początkowo pies była trochę nieufny, ale gdy zdał sobie sprawę, że Annie ma dobre intencje, wziął od niej mięso.
Dziwne zachowanie psa
Anne była zdezorientowana zachowaniem czworonoga. Pies wziął mięso, ale zamiast je od razu zjeść, zaczął wędrować z nim w pyszczku. Kobieta pomyślała, że to dziwne, więc postanowiła wracać do domu.
Już następnego dnia, gdy Annie szła ulicą, znów zobaczyła tego samego psa. Wyglądało na to, że czworonóg też ją rozpoznał i z radością do niej podszedł. Anne nie miała jednak zbyt dużo czasu, więc kupiła kilka kiełbasek i wręczyła je zwierzakowi. Czworonóg znów wziął jedzenie i odszedł. Niestety, pomimo swojej ciekawości, kobieta musiała kontynuować swoją drogę.
Widok, który nią wstrząsnął
Trzeciego dnia spotkali się ponownie. Anne znów dała psu jedzenie, ale tym razem postanowiła pójść za nim, aby zobaczyć co tak naprawdę robi z przekąskami.
Czworonóg podszedł do kratki odpływowej, zajrzał do niej, a następnie wrzucił do środka jedzenie. Kobieta przez kilka następnych dni widziała, jak pies wpatruje się w ten sam odpływ. Wiedziała, że to nie może być przypadek, więc postanowiła na własne oczy zajrzeć do środka kratki. To, co tam zastała, całkowicie nią wstrząsnęło – w środku uwięziony był biedny kotek.
5 uratowanych istnień
Anne od razu wezwała na miejsce straż pożarną. Strażacy wyciągnęli małego kotka z odpływu, ale wkrótce okazało się, że w środku było więcej maluchów. Łącznie wyciągnięto stamtąd aż 5 kociąt! Dzięki opiekuńczemu i troskliwemu psu, te maluchy przeżyły, ponieważ czworonóg regularnie dzielił się z nimi swoim jedzeniem.
„Czas wracać do domu”
Annie postanowiła wychowywać kocięta, dopóki nie znajdą swoich domów na zawsze. Kiedy szła do domu, odwróciła się do psa i powiedziała: „Chodź, Benny! Czas wracać do domu”. Kobieta adoptowała psiaka wraz z jednym z kociąt. Jeśli chodzi o pozostałe cztery koty, wszystkie znalazły już swoje domy na zawsze. Co za historia!