33-latek zadzwonił do rodziny i pokazał, jak wiesza się na drzewie. Uratował go pies policyjny
Bez psów świat z pewnością nie byłby taki sam. Te niezwykłe stworzonka stanowią dla nas nieocenione wsparcie, pomoc oraz niosą miłość wszędzie, gdzie tylko się znajdą. Często są w stanie wyciągać ludzi z najtrudniejszych sytuacji życiowych i tak właśnie stało się w przypadku psa policyjnego o imieniu Impas, który uratował mężczyznę przed śmiercią.
Pies policyjny uratował mężczyznę przed śmiercią
Wszystko miało miejsce w Chełmie. Jak poinformowała rodzina, 33-letni mężczyzna wyszedł z domu, a następnie podczas wideo-rozmowy pokazał, jak nakłada sobie pętlę na szyję, a potem wiesza się na drzewie. Bliscy mężczyzny od razu zadzwonili po pomoc, a na miejsce wysłano patrol z psem tropiącym.
Impas najpierw powąchał ubrania poszukiwanego, a następnie rozpoczął poszukiwania mężczyzny. Jego niesamowity nos szybko wytropił 33-latka, który siedział na skarpie i trzymał w ręce pasek.
Był pod wpływem alkoholu
Do mężczyzny od razu wezwano pogotowie ratunkowe. Gdy przebadano go alkomatem, okazało się, że nie był trzeźwy.
Pamiętajmy, że każdy z nas może mieć w życiu gorszy okres. Nie jesteśmy z tym sami i nie wstydźmy się prosić o wsparcie najbliższych oraz instytucje, które pomogą nam przejść przez ten trudny czas. Bezpłatnie i anonimowo możemy się skontaktować ze specjalistami pod numerem Kryzysowego Telefonu Zaufania: 116 123 i Telefonen dla Dzieci i Młodzieży: 116 111. – czytamy na stronie Policji Lubelskiej.
Zdjęcie poglądowe
Psy służbowe oraz serwisowe stanowią ogromne wsparcie dla ludzi. Pomagają policjantom, żołnierzom, a także wspierają niepełnosprawnych i ułatwiają im życie. Niestety ludzie wciąż mało wiedzą na temat tych zwierzaków. Co powinieneś zrobić, gdy zobaczysz psa pracującego?
#1 Nie zaczepiaj
Chociaż trudno mu się oprzeć, to pamiętaj, że pies serwisowy jest psem pracującym! Te czworonogi są dobrze wyszkolone i nie gryzą. Mimo to muszą zachować czujność w czasie służby. Jeśli będziesz zaczepiać takiego psa oraz go głaskać, to rozproszysz go, przez co może nie wykonać dobrze swoich zadań.
Pamiętaj, że poza służbą psy serwisowe otrzymują masę miłości od swoich wdzięcznych opiekunów. W rzeczywistości twoja czułość nie jest im do niczego potrzebna.
#2 Nie ignoruj próśb opiekuna psa serwisowego
Jeżeli opiekun takiego czworonoga poprosi cię, abyś odszedł, to posłuchaj go. Pamiętaj, że on najlepiej wie, jak działa jego pies. Wcale nie robi tego z nieuprzejmości. Najważniejsze jest, aby nie rozpraszać psa serwisowego! Nie utrudniaj tego.
#3 Trzymaj swojego psa z daleka
Twój pies prawdopodobnie będzie chętny do zabawy z każdym psem, którego spotka, ale najlepiej jest trzymać pupila z daleka od psa serwisowego.
Chociaż twój czworonóg może być przyjazny, to zdarzały się już incydenty z niewytrenowanymi zwierzakami, które zaszkodziły psom serwisowym. Może to spowodować uraz u psa pracującego, co poważnie zaszkodzi zarówno jemu jak i jego niepełnosprawnemu opiekunowi.
#4 Nie częstuj psa serwisowego jedzeniem
Może się wydawać, że dobrym pomysłem jest danie psu służbowemu przysmaku. Pamiętaj jednak, że oferowanie jakiejkolwiek karmy dla psów bez uprzedniego pytania jest niegrzeczne. Ponadto, dla psa służbowego taka sytuacja byłaby kolejnym sposobem na rozproszenie jego pracy.
#5 Ustępuj pierwszeństwa psom serwisowym oraz ich opiekunom
Ustąpienie pierwszeństwa psu serwisowemu oraz jego opiekunowi z pewnością ułatwi im pracę. Rób to zarówno na chodniku, ulicy czy też w komunikacji miejskiej. Co więcej, nie powinieneś chodzić razem z opiekunem bez pozwolenia. To mogłoby być mylące dla czworonoga.
#6 Nie pytaj, dlaczego ktoś potrzebuje psa serwisowego
To wydaje się oczywiste, jednak warto o tym przypomnieć. Pytanie obcej osoby o takie sprawy nigdy nie jest fajne. Pamiętaj, że to osobista sprawa opiekuna, dlaczego potrzebuje psa serwisowego. Jeżeli będzie chciał, to sam ci o tym opowie.
#7 Jeżeli pies serwisowy podejdzie do ciebie bez opiekuna, to pójdź za nim
Jeżeli pies serwisowy jest sam i cię zaczepia, to znaczy, że jego opiekun ma kłopoty. W takiej sytuacji zawsze pójdź za czworonogiem, a następnie wezwij pomoc. Niestety wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy.
