Starszy pies ma zostać uśpiony. Weterynarz patrzy w jego oczy i natychmiast odkłada strzykawkę
Życie psa o imieniu Emu nie było łatwe. Zaprowadzono go do weterynarza, aby został poddany eutanazji. Gdy lekarz spojrzał w jego oczy, od razu odłożył strzykawkę. Zdał sobie sprawę, że straszy czworonóg nadal ma ogromną chęć życia.
Gdy lekarz spojrzał w oczy tego psa, wiedział że nie może go uśpić
Zamiast eutanazji weterynarz wpadł na inny pomysł
Lekarz zabrał Emu na imprezę promującą adopcję organizowaną przez fundację Sidewalk Specials. Dzięki temu czworonóg znalazł dom tymczasowy, w którym od razu zamieszkał. Równocześnie psu zapewniono opiekę weterynaryjną.
Początki nie były łatwe
Na samym początku Emu był bardzo zdenerwowany i nieśmiały. Gdy jednak zdał sobie sprawę, że znajduje się wśród kochających ludzi, zaczął wychodzić ze swojej skorupy. Mimo wszystkiego, przez co przeszedł, był bardzo przyjazny i słodki.
„Emu kocha, gdy poświęca mu się uwagę. On potrzebuje jedynie miłości. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mało kto chce adoptować starszego psa po przejściach. Wiedzieliśmy jednak, że nie poddamy się łatwo.” – przyznali tymczasowi opiekunowie czworonoga.
Starania rodziny zastępczej psa opłaciły się!
„Przestaliśmy już wierzyć, że uda mu się znaleźć dom na stałe. Wzięliśmy go na jeszcze jedną imprezę promującą adopcję i udało się. Znaleźliśmy dla niego wspaniałych właścicieli, którzy zakochali się w nim od pierwszego wejrzenia.” – dodali przybrani opiekunowie.
Po dwóch miesiącach Emu zamieszkał w swoim nowym domu
Oprócz kochających właścicieli oraz domu, czworonóg zyskał też psią siostrę o imieniu Sahara. Od chwili poznania czworonogi są nierozłączne i praktycznie wszystko chcą robić razem. Cudownie się patrzy na tę parę!
Emu w końcu cieszy się życiem, na jakie zawsze zasługiwał
Psiak żyje wraz z kochającą rodziną, która wspaniale się nim opiekuje. Emu dostał drugą szansę od życia, a wszystko dzięki weterynarzowi, który w niego wierzył. Każdy pies zasługuje na dogodne i szczęśliwe życie!
„Emu ciągle macha ogonem i widać, że jest bardzo szczęśliwy. Tak bardzo cię cieszymy, że stał się częścią naszej rodziny. Zrobimy wszystko, żeby czuł się z nami jak najlepiej.” – dodali nowi właściciele psa.
Całą podróż czworonoga obejrzysz na poniższym filmiku:
Emu – życzę Ci wszystkiego najlepszego!