×

Właściciele przykuli go do starej przyczepy. Twierdzili, że czworonóg cierpi na chorobę zakaźną

Ktoś przykuł tego psa do zepsutej przyczepy i powiedział, że nikt nie powinien się do niego zbliżać. Osoba ta twierdziła, że pies miał chorobę zakaźną, więc pozostawił go samego.

Reklama

Właściciele Duke’a przyznali, że 10-miesięczny czworonóg miał chorobę zakaźną, więc przykuli go do przyczepy, aby nikomu nie zagrażał.

Czworonóg przebywał w takich warunkach aż 10 dni.

Kiedy o sytuacji dowiedziała się jedna z mieszkanek wsi, od razu zadzwoniła do organizacji Rudozem Street Dog Rescue.

Na miejscu pojawił się Tony Rowles, współzałożyciel organizacji. Jego oczom ukazał się  przestraszony pies pokryty muchami oraz swoim własnym kałem.

Ponieważ schronisko było pełne, Rowles postanowił zabrać Duke’a do swojego domu.

Okazało się, że Duke nie cierpiał na żadną zakaźną chorobę. Bardzo bał się jednak ludzi.

Okazało się, że pies miał problem z łapkami. Były skrzywione i stłuczone. Oprócz tego był niedożywiony i cierpiał na kaszel w wyniku ciężkiego łańcucha, który był zawiązany na jego szyi.

Na szczęście Duke był pod najlepszą opieką, dzięki której dostał szansę na nowe życie.

Dzięki kilku operacjom, odpowiedniej diecie i miłości, czworonóg doszedł do siebie. Był na tyle zdrowy, że mógł zostać przekazany do adopcji.

Po niedługim czasie znalazł swój prawdziwy dom. Teraz w końcu prowadzi życie, na jakie zawsze zasługiwał!

 

 

Reklama

Może Cię zainteresować