Osoba, której zaufał, zakopała go żywcem. Leżał pod stertą ziemi, wystawał tylko kawałek ciała
W ostatnim czasie media obiegła przerażająca informacja o psie, który został zakopany żywcem przez właściciela. To straszne, co spotkało tego biednego zwierzaka. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie i bada wszelkie znalezione poszlaki. Opublikowała nawet rysopis kobiety, która może mieć związek z incydentem i prosi o pomoc w jej poszukiwaniach.
Pies zakopany żywcem
To straszne, do czego zdolny jest człowiek. W sierpniu tego roku w mediach pojawiła się szokująca informacja o brutalności, jaka spotkała bezbronnego czworonoga. Pies został zakopany żywcem na poznańskim Franowie. W akcję poszukiwania zwyrodnialca, który dopuścił się tego okropnego czynu, zaangażowała się cała Polska. Policja wszczęła również śledztwo w tej sprawie. Teraz na światło dzienne wychodzą nowe fakty.
Szczęście w nieszczęściu, że psa dostrzegł jeden z przechodniów, który spacerował przy terenach zielonych położonych przy ulicy Franowo w Poznaniu. Zauważył, że znajduje się tam częściowo zakopany w ziemi pies. Kiedy to zobaczył, był w totalnym szoku. Od razu powiadomił odpowiednie służby, lecz zwierzęcia niestety nie udało się już uratować. To straszne, co spotkało tego niewinnego futrzaka.
Leżał w foliowym worku
Kiedy mężczyzna znalazł czworonoga, leżał on pod stertą ziemi, tylko przód wystawał spod niej. Był związany w foliowym worku i udało się mu się wydostać na powierzchnię. Aż trudno sobie wyobrazić, jakie emocje mogły mu towarzyszyć w chwilach, gdy zdawał sobie sprawę, że jest uwięziony i bezskutecznie starał się wyswobodzić. Osoba, której zaufał, zakopywała go żywcem. Tego nie da się opisać. Mamy nadzieję, że człowiek, który pozbawił życia tego biedaka, odpowie za to, co zrobił. Choć na miejsce po wezwaniu przez mężczyznę bardzo szybko przybyli nie tylko funkcjonariusze policji, ale także inspektorzy ochrony zwierząt i niemalże natychmiastowo przetransportowano psa do kliniki, weterynarz stwierdził, że nie ma innego wyjścia, jak oszczędzić stworzeniu cierpienia i go uśpić.
Wszystkich, którzy wiedzą, kim jest ta osoba lub mają jakiekolwiek informacje na ten temat, prosimy o kontakt z policjantami z Komisariatu Policji Poznań-Nowe Miasto pod numerem telefonu 47 77 123 26 lub 47 77 123 11/12. – apelują funkcjonariusze.