Starszy bernardyn zostaje odnaleziony na straszliwym mrozie. To cud, że wciąż żył
Minęło 17 dni, odkąd 10-letnia bernardynka zniknęła. Na dworze panował duży mróz, a suczka nie była przystosowana do życia w takich warunkach. Azure Davis z organizacji Ruff Start Rescue straciła już wszelką nadzieję, że uda się jeszcze uratować suczkę o imieniu Old Lady.
Old Lady była jednym z 400 psów uratowanych z pseudo-hodowli
Na początku stycznia wolontariusze z Ruff Start Rescue uratowali 400 czworonogów z pseudo-hodowli, a wśród nich znajdowała się Old Lady. Suczka miała wyruszyć do domu tymczasowego, jednak sprawy potoczyły się znacznie gorzej.
„Opiekun tymczasowy zabrał Old Lady do swojego domu. Wyciągnął ją na smyczy z auta, a wtedy ona przestraszyła się dźwięku pękającego lodu i uciekła w nieznane.” – opowiada Azure Davis.
Wszyscy nieustannie poszukiwali bernardynki
Azure Davis współpracowała z inną organizacją, która pomaga znajdować zagubione psy. Robiono wszystko, aby jak najszybciej sprowadzić starszą suczkę z powrotem do domu. Niestety bezskutecznie.
„Dni mijały i wydawało się, że nigdy nie odnajdziemy Old Lady. Nadzieja zmalała jeszcze bardziej, gdy temperatura spadła do 10 stopni poniżej zera.” – opowiada Davis.
Prawdziwy cud
W poniedziałek Azure otrzymała telefon, o który długo się modliła. Mężczyzna i jego dwóch wnuków zauważyli w lesie bernardyna ze smyczą. To była Old Lady!
„Smycz, z którą wtedy uciekła zaplątała się o gałęzie, a Old Lady nie była w stanie samodzielnie się uwolnić. Wraz z inną wolontariuszką ostrożnie ją odplątałyśmy. Suczka w końcu była bezpieczna, a nam kamień spadł z serca. Nasze poszukiwania w końcu się zakończyły!”
Bernardynka również odetchnęła z ulgą
„Gdy tylko wsadziłyśmy ją do samochodu i zamknęłyśmy drzwi, bardzo się uspokoiłyśmy. To było uczucie pięknej ulgi. Old Lady czuła to samo i było to po niej widać. Przez tak długi czas spędzony w pseudo-hodowli, Old Lady nauczyła się, jak być silną. Ona ma ogromną wolę do życia i prawdopodobnie właśnie dlatego przeżyła tę próbę.”
Piękny finał
Jedna z kobiet, która pomagała szukać Old Lady, zakochała się w niej. Postanowiła zaadoptować suczkę.
„Ta kobieta ma doświadczenie z bernardynami. Opiekowała się już wcześniej nieśmiałymi psami, więc uważam, że to doskonałe połączenie. Wygląda na to, że Old Lady również jest gotowa, aby się ustatkować i zaakceptować ludzką uprzejmość.” – powiedziała Davis.
To była miłość od pierwszego wejrzenia
Kilka dni temu Old Lady spotkała się ze swoją nową opiekunką. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Nowa mama jednak nie ryzykowała – wyprowadziła Old Lady na dwóch smyczach. W końcu nikt nie chce, aby ta sytuacja się powtórzyła!