Odnalazł swój skradziony samochód. Był w szoku, gdy spojrzał na dach pojazdu
W ostatnią sobotę, gdy Vitor Mangino jechał na imprezę w pobliżu swojego domu w Brazylii, nie miał pojęcia, że wieczór wkrótce przybierze bardzo nieprzyjemny obrót – niestety podczas imprezy samochód Vitora został skradziony.
Kiedy dotarłem do miejsca, w którym zaparkowałem, mojego samochodu już tam nie było. Rozejrzałem się dookoła, ale nie mogłem go nigdzie znaleźć. Byłem zdesperowany. – opowiada Vitor Mangino.
Vitor jeszcze wtedy nie wiedział, że to wydarzenie ostatecznie zmieni jego życie na lepsze
Tej samej nocy Vitor złożył na policji raport o kradzieży samochodu. Niestety w ciągu kilku następnych dni nie otrzymał żadnych nowych wiadomości w tej sprawie, więc zaczął się martwić, że już nigdy nie odzyska swojego pojazdu.
Wkrótce otrzymał telefon, który wszystko odmienił
To był sierżant policji. Powiedział mi, że znaleźli mój samochód. Zapytał mnie, czy zgubiłem też psa. Odpowiedziałem: „Nie, tylko samochód”. On potem powiedział: „Cóż, na dachu twojego samochodu jest pies i nie chce odejść. Nikomu nie pozwala do siebie podejść”. Kiedy to usłyszałem, dostałem gęsiej skórki. – opowiada Vitor.
Gdy Vitor przybył do miejsca, w którym znaleziono jego samochód, od razu zdał sobie sprawę, że owy pies wciąż tam jest.
Vitor nigdy wcześniej nie spotkał tego tajemniczego psa, ale od razu poczuł więź z chudym, bezpańskim czworonogiem
Był w stosunku do mnie bardzo przyjazny. Zachowywał się, jakbyśmy byli przyjaciółmi od zawsze. – mówi Vitor.
Wyglądało na to, że samochód Mangino wrócił w pakiecie z psem. I to było coś, czego Vitor nie mógł przepuścić!
Ze skradzionego samochodu do kochającego domu
Vitor postanowił adoptować słodkiego psa i nadał mu imię Heineken. Nie wiadomo, skąd dokładnie wziął się ten czworonóg. Ale jedno jest pewne: teraz ma szczęśliwy i kochający dom.
Jesteśmy nierozłączni. – przyznał Vitor.
„Uczynię go najszczęśliwszym psem na świecie”
Niestety, samochód Mangino został uszkodzony przez osoby, które go ukradły. Ale wiedząc, że to wszystko doprowadziło do spotkania z Heinekenem, Vitor wcale nie jest załamany tym faktem.
Straciłem około tysiąc dolarów. Ale przynajmniej zyskałem przyjaciela. Uczynię go najszczęśliwszym psem na świecie. – dodał Vitor.