Gdy 5-miesięczna dziewczynka umierała, jej rodzice mieli ostatnią prośbę do lekarzy
Mała Nora byłat oczkiem w głowie swoich rodziców. Pochodząca z Minnesoty para nie wyobrażała sobie życia bez swojej księżniczki. Niestety los nie był dla nich łaskawy i na ich drodze stanęła choroba, która przerwała ich szczęście. Nora miała zaledwie 5 miesięcy, gdy dostała udaru. Po trzech tygodniach spędzonych w szpitalu lekarze nie mieli złudzeń… Ich zdaniem dni Nory były policzone.
Mary i John poprosili, aby ich dwa psy mogły odwiedzić córeczkę w szpitalu. Gracie i Grumpy wkrótce mogły przywitać się z malutką Norą
Obniżyliśmy łóżko tak aby nasze psy mogły położyć się obok Nory.
Gracie przyszła od razu i zaczęła lizać twarz naszej córeczki. Wkrótce dołączyła Grumpy. Oba psy były z nami od urodzenia Nory i zawsze podbiegały do niej, gdy zaczynała płakać i nigdy nie opuszczały jej w takich momentach.
To było tak wzruszające. Nasze psy nie chciały zejść z łóżka. Czuwały przy córeczce i widać było, że są wyraźnie zmartwione. Zwykle cieszą się i skaczą, a wtedy widzieliśmy, że czują chorobę Nory…