×

Niewidomy popłakał się po tym, jak pasażerowie potraktowali jego psa przewodnika w pociągu

Amit Patel to były lekarz, który stracił wzrok kilka lat temu. Mężczyźnie pomaga wspaniały pies przewodnik o imieniu Kika. Niestety w ostatnim czasie zdarzyła się sytuacja, która nigdy nie powinna mieć miejsca.

Reklama

Mężczyzna doświadczył sytuacji, która doprowadziła go do łez. Wszystko miało miejsce w pociągu, w którym pasażerowie w okrutny sposób zignorowali zarówno jego jak i Kikę.

Po wejściu do pociągu, niewidomy Amit zdał sobie sprawę, że cała podłoga jest mokra i może się łatwo poślizgnąć. Przerażony szukał czegoś, czego mógłby się chwycić. Kika przesuwała się po mokrej podłodze, mając cały podeptany ogon. Żaden z pasażerów nie pomógł niewidomemu i jego psu.

„Ludzie są tacy samolubni. Kiedy ktoś potrzebuje pomocy, większość udaje, że tego nie widzi. To było przykre, kiedy szukałem czegoś, czego mógłbym się chwycić, a nikt mi nie pomógł. Martwiłem się o Kikę, żeby nic się jej nie stało. Ludzie natomiast podeptali jej ogon. Ta sytuacja doprowadziła mnie do łez. Życie niepełnosprawnego nie jest proste” – przyznał mężczyzna.

„Powiedziałem Kice, żeby znalazła jakieś miejsce, ale zamiast tego ślizgała się po mokrej nawierzchni. Była zrozpaczona. Ona opiekuje się mną codziennie, a ja poczułem się bezużyteczny, że ja nie mogłem jej pomóc” – opowiada Amit.

Niewidomy mężczyzna oraz pies przewodnik nie byli w stanie usiąść, ponieważ żaden z pasażerów nie ruszył się, aby pomóc.

Cała podróż zajęła 25 minut. Kika nie mogła położyć się na podłodze, ponieważ była zbyt mokra. Cały czas siedziała, a jej łapy ślizgały się.

Amit Patel opisał całą sytuację w mediach społecznościowych, aby podnieść świadomość ludzi w temacie niepełnosprawnych i psów przewodników.

„Niestety jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ludzie nas ignorują, kiedy potrzebujemy pomocy. Kiedyś przyczepiłem Kice kamerę, która zarejestrowała zachowanie pasażerów i personelu. Po wszystkim otrzymałem przeprosiny od pracowników stacji”

Pamiętajmy, że niepełnosprawni są wśród nas i często potrzebują naszej pomocy. Nie bądźmy na to obojętni!

 

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować