Po śmierci swojego psa dziewczynka napisała list do Boga. W zamian otrzymała piękną odpowiedź
Po śmierci swojego ukochanego psa, dziewczynka napisała wzruszający list do Boga, a po wszystkim otrzymała niesamowitą odpowiedź. Ta historia wyjątkowo chwyta za serce. Zacznijmy jednak od początku.
Natalka i Misia
Suczka Misia była z dziewczynką o imieniu Natalka od samego urodzenia. Przez lata dziecko i czworonóg były nierozłączne i praktycznie wszystko robiły razem. Misia stała się obrończynią, towarzyszką oraz najlepszą przyjaciółką małej Natalii.
Czarne chmury
Z dania na dzień jednak suczka robiła się coraz starsza, a wraz z tym zaczęła słabnąć. Pewnego dnia odeszła za tęczowy most, a jej najlepsza przyjaciółka była przy niej do samego końca. Strata Misi wywołała u Natalki ogromny ból i smutek, jednak dziewczynka wiedziała, że teraz suczka jest szczęśliwa i już nic ją nie boli.
Poruszający list
Natalia postanowiła napisać list do jedynej osoby, która mogła pokochać Misię równie mocno co ona – do Boga.
Oto wzruszająca treść listu:
„Kochany Panie Boże,
Czy mógłbyś zadbać o mojego psa? Misiunia zmarła wczoraj, a teraz jest z Tobą w niebie. Bardzo za nią tęsknię. Dziękuję Ci, że to właśnie ona była moim psem, mimo że zachorowała.
Mam nadzieję, że będziesz się z nią bawić. Ona kocha pływać i bawić się pluszakami. Przesyłam Ci jej zdjęcie, bo w niebie na pewno jest wiele piesków. Gdy ją zobaczysz, będziesz wiedzieć, że to ona. Naprawdę bardzo mi jej brakuje.
Natalia.”
Czy list dotarł do Boga?
Dziewczynka włożyła list do koperty i dołączyła do niego zdjęcie Misi. Następnie nakleiła znaczek i poprosiła rodziców o wysłanie listu. Minęło kilka tygodni, a Natalka wciąż miała złamane serce z powodu utraty swojej najdroższej przyjaciółki. Pewnego dnia spytała swoją mamę, czy Bóg otrzymał już list, który wysłała.
„Odpowiedziałam mojej córce, że jestem pewna, że tak się stało.” – przyznała mama dziewczynki.
Niezwykła odpowiedź
Pewnego dnia do domu dziewczynki dotarła paczka owinięta złotym papierem. Była zaadresowana do Natalki. Mama od razu wręczyła przesyłkę córce, aby ją otworzyła. W środku znajdowała się książka pt. „Kiedy zwierzak umiera”, a na pierwszej stronie napisano poruszającą wiadomość dla dziewczynki.
„Zapytałam, ją co to. Natalce zaczęły płynąć łzy po policzku. Powiedziała, że z Misią wszystko w porządku i że jest teraz z Bogiem.” – opowiada mama dziewczynki.
Oto treść wiadomości, którą napisano na książce:
„Droga Natalko,
Dziękuję Ci za zdjęcie Misi, bo dzięki niemu z łatwością ją rozpoznałem. Twój piesek dotarł już do nieba i jest bezpieczny.
Misi nie doskwiera już żaden ból. Jej dusza jest ze mną, tak jak pozostała w Twoim sercu. Misiunia kochała życie przy twoim boku. Ponieważ w niebie nie potrzebujemy naszych ciał, nie mam kieszeni, abym mógł schować zdjęcie twojego pieska. Odsyłam Ci je z powrotem wraz z tą książką. Chcę, żebyś miała pamiątkę po swojej przyjaciółce.
Dziękuję Ci za piękny list oraz jestem wdzięczny Twojej mamie za to, że pomogła ci wysłać wiadomość do mnie. Masz wspaniałą mamę, a ja wybrałem ją specjalnie dla Ciebie. Wysyłam Ci moje błogosławieństwo. Bardzo Cię kocham. Pamiętaj, że nie tak trudno mnie znaleźć. Jestem wszędzie tam, gdzie miłość.
Bóg.”
Natalka nie mogła ukryć wzruszenia
Przez następne kilka godzin Natalia i jej mama wspominały najpiękniejsze chwile spędzone wraz z Misią. Śmiały się i płakały jednocześnie. Misia była pierwszym zwierzątkiem tej dziewczynki, a ona z pewnością nigdy jej nie zapomni. Ta suczka była czymś więcej niż zwierzakiem. Ona była ważnym członkiem rodziny.
Ukochane zwierzaki pozostają z nami na zawsze
Pamięć o zmarłym przyjacielu trwa wiecznie. W końcu nie da się zapomnieć pierwszego pocałunku czy też pierwszego spaceru. Mimo że chwile mijają szybko, to wspomnienia nie przemijają nigdy. Tak naprawdę zwierzaki nigdy nie umierają, bo one na zawsze śpią w naszych sercach. Jeśli znasz kogoś, kto cierpi po utracie ukochanego zwierzaka, koniecznie opowiedz mu o historii Natalki i Misi.