×

Kobieta budzi się rano, a w łóżku, tuż obok siebie, znajduje zupełnie obcego psa

Pewnego ranka, gdy Julie Thorton Johnson się przebudziła, spotkała ją niemała niespodzianka. Tuż obok niej w łóżku leżał duży, zaspany pies. Co ciekawe, ani Julie ani jej mąż, nigdy wcześniej tego zwierzaka nie widzieli…

Reklama
Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

„To nie nasz pies!”

Johnsonowie mają trzy własne psy, które czasami śpią razem z nimi w łóżku. Po przebudzeniu para szybko zorientowała się jednak, że ten czworonóg nie jest jednym z nich.

Mój mąż powiedział: „Julie! Czyj to pies?!”. Przewróciłam się na bok i przez 10 sekund patrzyliśmy sobie z tym futrzakiem w oczy. Odparłam: „To nie jest nasz pies”. – opowiada Julie.

Jednak tajemnicza psinka wydawała się być całkiem zadowolona z tej sytuacji…

Reklama
Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

Oczywiście, na początku Julie i jej mąż byli nieco zaskoczeni ich niespodziewanym towarzyszem, ale szybko stało się jasne, że suczka nie pojawiła się tam, aby sprawiać im kłopoty.

Po prostu leżała na naszych poduszkach, całkowicie zadowolona. Próbowała się do nas przytulić. – przyznaje Julie.

Jako miłośniczka psów, Julie od razu przytuliła tę suczkę — a jednocześnie cały czas starała się rozwikłać zagadkę, skąd tak naprawdę się wzięła.

Reklama
Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

Weszła przez tylne drzwi

Tamtej nocy szalała silna burza, a Julie uważa, że psinka zaginęła i szukała schronienia. Okazało się, że para przypadkowo zostawiła uchylone tylne drzwi do ich domu, więc zapewne przez nie dostała się do środka.

Psy są naprawdę mądre. Znalazła otwarte drzwi i weszła przez nie do domu. – mówi Julie.

Julie zrobiła kilka zdjęć suczki i opublikowała je w mediach społecznościowych, mając nadzieję, że dzięki temu uda się odnaleźć jej rodzinę. I rzeczywiście, to okazał się być strzał w dziesiątkę!

Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

To było szczęśliwe spotkanie

Wkrótce do Julie odezwała się zmartwiona właścicielka psa, która mieszka kilka kilometrów dalej – okazało się, że suczka ma na imię Nala i że zgubiła się podczas spaceru poprzedniego dnia. Nie mogąc znaleźć drogi powrotnej do domu, Nala postanowiła schować się u nieznajomych.

Reklama

Byliśmy bezpieczną przystanią, a ona o tym wiedziała. Mama Nali przyjechały po nią i ją odebrała. To było naprawdę szczęśliwe spotkanie. – powiedziała Julie.

Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

Nala wróciła tam, gdzie jej miejsce. Tymczasem Johnsonowie nie mogli być bardziej zachwyceni, że ich dom odwiedziła tak słodka psinka.

Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

Ostatecznie niespodziewana wizyta Nali zaowocowała czymś znacznie więcej niż tylko zabawną historią!

Źródło: Julie Thorton Johnson

Źródło: Julie Thorton Johnson

Okno na nową przyjaźń

Johnsonowie niedawno ponownie spotkali się z Nalą i jej rodziną – tym razem celowo. Umówili się na spotkanie wraz z ich psami, aby wszyscy mogli spędzić razem trochę czasu.

To było cudowne. Poznaliśmy rodziców Nali. To otworzyło okno na nową, prawdziwą przyjaźń. – dodała Julie.

Reklama

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować