×

Psa porwał potężny prąd wody. Biedny czworonóg desperacko walczył o życie

Pewnego ranka pracownicy brytyjskiej straży przybrzeżnej otrzymali niepokojące zgłoszenie. Okazało się, że pies wszedł do morza, po czym porwał go potężny prąd. Ratownicy wiedzieli, że jak najszybciej muszą uratować czworonoga.

Reklama

Pies spacerował wybrzeżem wraz ze swoim właścicielem. Kiedy wszedł do wody, nagle porwał go potężny prąd. Właściciel był przerażony tym, co się stało. Szybko wezwał pomoc.

Helikopter ratunkowy dostrzegł niewielką, brązową kropkę, znajdującą się około 50 metrów od brzegu. Pies robił wszystko, aby utrzymać głowę nad powierzchnią wody. Ratownicy popłynęli po czworonoga łodzią ratunkową i jak najszybciej wciągnęli go na pokład. Udzielili mu pierwszej pomocy i ogrzali jego ciało. Pies przebywał w zimnej wodzie aż 40 minut!

„Kiedy wciągnęliśmy go na pokład łodzi, był mokry, zmarznięty i wyczerpany. Nie przeżyłby w morzu ani minuty dłużej. Całe szczęście, że dotarliśmy tam w porę.” – przyznał Sam Sinclair, oficer brytyjskiej straży przybrzeżnej.

https://www.facebook.com/MCA/videos/1496867610351016/

Na szczęście psu nic się nie stało i bezpiecznie został przekazany swoim właścicielom.

„Właściciele byli bardzo szczęśliwi, że ich pupil jest cały i zdrowy. Całe szczęście, że zadzwonili po pomoc. Gdyby wzięli sprawy w swoje ręce, mogłoby to zakończyć się tragicznie.” – dodał Sinclair.

Pamiętaj, że w takich sytuacjach nigdy nie należy działać w pojedynkę. Mogłoby to zakończyć się źle nie tylko dla twojego psa, ale również dla ciebie.

Reklama

Może Cię zainteresować