Pies, który czekał na dom przez 279 dni, jest podekscytowany swoim pierwszym rodzinnym zdjęciem
Malcolm był bezdomny, a wkrótce trafił do Michigan Animal Rescue League (MARL). Nikt nie wiedział wtedy zbyt wiele o jego pochodzeniu i przeszłości. Nie zajęło to jednak dużo czasu, aby wszyscy przekonali się, jakim niesamowitym jest psiakiem.
Najdłużej przebywający w schronisku rezydent
Malcolm ma niesamowity charakter. Kiedy ktoś wchodził do jego boksu, on często witał go z zabawką w pyszczku, paradując w kółko i radośnie kołysząc całym tyłkiem. Zawsze był chętny do poznawania nowych osób. Wystarczyło dać mu kilka smakołyków, aby przełamać lody. – opowiada Tommy Sanfilippo, jeden z pracowników Michigan Animal Rescue League (MARL).
Mając tak gwiazdorską osobowość, wszyscy zakładali, że Malcolmowi nie zajmie dużo czasu, aby znaleźć swój idealny dom. Niestety tak się nie stało. Wkrótce stał się najdłużej przebywającym w schronisku rezydentem.
Zdążył zaprzyjaźnić się z przyszłą mamą
Każdego dnia Malcolm obserwował, jak inne psy są adoptowane, podczas gdy on wciąż czekał. Na szczęście nie przeszkadzało mu życie w schronisku i dość szybko nauczył się tego stylu i harmonogramu. Przez cały ten czas bardzo związał się ze wszystkimi członkami personelu i wolontariuszami — i tak w końcu znalazł swój dom na zawsze.
Zdążył się już mocno zaprzyjaźnić ze swoją przyszłą mamą; poznała go podczas wolontariatu u nas i spędziła z nim dużo czasu. Wybierali się nawet na wspólne wycieczki: do parku, do sklepu zoologicznego, a nawet do jej domu. – mówi Tommy Sanfilippo.
Pierwsze rodzinne zdjęcie
Wszyscy byli bardzo podekscytowani, gdy wreszcie nadszedł dzień, w którym Malcolm trafił do swojego nowego domu. Nawet on sam zdawał się wyczuwać, że to wyjątkowa chwila – a kiedy nadszedł czas na zrobienie pierwszego rodzinnego zdjęcia, jego uśmiech powiedział wszystko!
Myślę, że zauważył, że ten dzień był inny niż wszystkie. Jego ogromny uśmiech, gdy pozował do zdjęcia ze swoją nową rodziną, jest naprawdę wart wszystkiego. – przyznał Tommy Sanfilippo.
Jego największe marzenie w końcu się spełniło
Malcolm był bardzo podekscytowany, że w końcu znalazł rodzinę. Cały czas szeroko się uśmiechał. I chociaż wszyscy w schronisku byli smutni, widząc go odchodzącego na zawsze, to równocześnie byli bardzo szczęśliwi, że jego największe marzenie w końcu się spełniło.
Malcolm zadomowił się już w swoim nowym domu, a 279-dniowe oczekiwanie na rodzinę było zdecydowanie tego warte. Psiak bardzo kocha swoich nowych rodziców i nie może się doczekać, aż zapozuje do jeszcze większej ilości rodzinnych zdjęć!