Jantine i Gaby to szczęśliwi małżonkowie, którym przez kilka lat towarzyszył ich ukochany pies Rocky. Para myślała, że ich pupil długo będzie z nimi. Niestety mylili się. Wszystko zmieniło się, kiedy psiak dostał nagłego ataku agresji i omal nie zabił Gaby. Oboje byli w szoku tym, co się stało. W pewnym momencie udało się zamknąć czworonoga w pokoju. Intwerwencja policji skończyła się śmiercią Rocky’ego. Małżeństwo zastanawia się, dlaczego do tego doszło, skoro pies nigdy wcześniej nie był agresywny.
Pies omal nie zabił mężczyzny
Rocky był kochanym psem Jantine i Gaby przez wiele lat. Towarzyszył im w wielu pięknych chwilach. Małżonkowie nigdy by nie spodziewali się, że kiedykolwiek ich zaatakuje. Pies nigdy nie był wcześniej wobec nich agresywny. Kiedy pewnego dnia siedzieli na łóżku w trójkę, Rock’y po prostu oszalał! Przez co małżonkowie stali się ofiarami własnego psa! Ogarnął ich ogromny szok! Cała sytuacja wyglądała naprawdę niebezpiecznie.
Źródło: archiwum prywatne
Nic nie wskazywało na to, że zaraz dojdzie do ataku. Rocky leżał na pomiędzy Jantine i Gaby, który głaskał go po brzuszku. Nagle pies wpadł w szał i rzucił się na mężczyznę. Zaskoczony tym Gaby nawet nie zdążył zareagować. Zwierzak gryzł go po szyi, nogach i rękach. Wszystko działo się w ułamkach sekund, ale para czuła, jakby to była wieczność. Pies nie odpuszczał szaleńczego ataku. Jantine w przerażeniu nie wiedziała, co robić. Nie poznawała swojego psa, który zawsze zachowywał się jak uroczy przytulasek.
Byłam przerażona. Myślałam, że zostanę wdową. – przyznaje Jantine.
Później Rocky rzucił się na twarz kobiety, a jej mąż próbował go zepchnąć. W końcu ich walka się skończyła, a psa udało się zamknąć w pokoju i wezwać policję. Wszędzie leżała krew Gaby, który stracił jej dość sporo. Mężczyzna miał sporo szczęścia, ponieważ podczas ataku na szyję, psu udało się ugryźć go niedaleko tętnicy szyjnej, w innym wypadku na pewno skończyłoby się to gorzej.
Przyczyna ataku
Przyjazd policji skończył się najpierw użyciem paralizatora, a następnie zastrzeleniem Rocky’ego. To smutne, że psiak musiał stracić życie. Zszokowani małżonkowie zastanawiali się, co stało za przyczyną szaleńczego ataku ich pupila. Według terapeutki behawioralnej, Sharon van Wijngaarden, przyczyną nagłego ataku mógł być guz lub choroba.
Reklama
Małżeństwo jest załamane stratą przyjaciela, którego kiedyś uratowali ze schroniska. Niestety musieli przede wszystkim zadbać o swoje bezpieczeństwo. Cała sytuacja mogła się naprawdę tragicznie dla nich skończyć. Jantine martwiła się, że zostanie wdową. Oboje opłakują stratę Rocky’ego. Mimo tego, co zrobił, do końca kochali psa i czule się z nim pożegnali.