Mały kundelek został odebrany właścicielce. Z jego ciała wyciągnięto ponad 500 kleszczy
Nie od dziś wiadomo, że kleszcze stanowią duże zagrożenie dla naszych futrzanych przyjaciół. Te pasożyty mogą powodować groźne choroby, a więc bardzo ważne jest zabezpieczenie naszych zwierząt. W tym artykule poznasz szokującą historię, która dowodzi jedynie o okrucieństwie i znieczulicy niektórych osób, które mimo posiadania psów, w ogólnie o nie nie dbają. Na początku sierpnia do Schroniska Przylasek trafił mały kundelek w szokującym stanie. W jego ciele znajdowało się ponad 500 kleszczy. Wszyscy byli przerażeni tym widokiem.
Do schroniska trafił pies w szokującym stanie
Czworonóg był odwodniony i wychudzony, a w jego ciele znajdowało się mnóstwo kleszczy. Jego wiek oceniono na 4-6 lat. Sytuacja miała miejsce w gminie Lubań. Dzięki zgłoszeniu sąsiadów i szybkiej interwencji mały kundelek został odebrany swojej właścicielce i natychmiastowo przewieziony do weterynarza.
Wszyscy byli przerażeni stanem pieska
Pracownicy przychodni weterynaryjnej przyznali, że w ciągu całej swojej kariery widzieli już wiele zaniedbanych zwierząt, ale stan tego kundelka był wyjątkowo przerażający. W jego ciele znajdowało się ponad 500 kleszczy.
Czworonóg otrzymał odpowiednią pomoc
Ratownicy zaczęli wyciągać pasożyty z ciała pieska. Przed tym zwierzak otrzymał środki na uspokojenie. Przez 2 godziny pozbyto się ponad pół tysiąca kleszczy, które były już bardzo napite krwią. One znajdowały się prawie wszędzie – na karku, uszach, a nawet pomiędzy opuszkami na łapkach. Cierpienie tego malucha musiało być niewyobrażalne – musiał odczuwać ogromny ból.
Zaskakujące wyniki badań
Po pozbyciu się wszystkich pasożytów, weterynarze wykonali badania krwi oraz testy na choroby wywoływane przez kleszcze. Ku zaskoczeniu wszystkich, kundelek był bardzo odporny – nie miał ani anemii ani żadnych innych chorób. Za kilka tygodni będzie należało jednak powtórzyć te badania jeszcze raz.
Czworonóg jest w dobrych rękach
Jak na razie zwierzę przebywa pod opieką weterynarzy. Nie może jeszcze samodzielnie się poruszać, ale wszyscy mają nadzieję, że szybko wróci do pełnego zdrowia.
Właścicielka kundelka
Wiadomo, że piesek wcześniej trzymany był na łańcuchu. Nie jest pewne, jak długo psiak żył w przerażających warunkach. Nie podlega jednak wątpliwości, że jego właścicielka dopuściła się ogromnego zaniedbania. Na szczęście usłyszała już zarzuty. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Kobieta próbowała się bronić
73-letnia właścicielka uważała, że mały kundelek był jej potrzebny do strzeżenia posesji. Miał bronić ją między innymi przed szczurami. Kobieta twierdzi także, że zajmowała się psem w sposób odpowiedni, jednak on ostatnio ciągle tylko leżał i nawet nie szczekał, więc nie spełniał roli obrońcy domu. W związku z tym sprawiła sobie nowego psa, który również został już jej odebrany.