Bezpański kot wpadł do klatki drapieżnika. Zamiast atakować, ryś zaczął go lizać
Podobnie jak wszystkie koty, rysie są także urodzonymi myśliwymi i bronią się, jeśli zajdzie taka potrzeba. Potrafią pokazać pazury, gdy chodzi o coś, na czym im zależy. Dlatego też pracownicy zoo w Petersburgu byli zaniepokojeni, gdy do jednej z klatek przypadkiem trafił bezpański kot. Ryś od razu zauważył intruza, ale zamiast go atakować, zrobił coś zupełnie innego. Podszedł do niego i zaczął go lizać! Po chwili futrzak zrobił to samo.
Zwierzęta na tyle się polubiły, że władze zoo zdecydowały się na to, aby nie rozdzielać kota i rysia. Od pamiętnego dnia stały się nierozłączne i dbają o siebie jak żadne inne zwierzęta.