Nastolatkowie napluli na kobietę ratującą łabędzia. Życzyli jej koronawirusa
Czy w dobie obecnej pandemii może komuś przeszkadzać pomaganie zwierzętom? Jak widać… Tak. Funkcjonariuszka do spraw ochrony przyrody opisała przykre zajście, jakie miało miejsce kilka dni temu.
Próbowała uratować łabędzia
Leanne Honess-Heather, oficerka RSPCA została wezwana do pomocy ptakowi, który zaplątał się w żyłkę nad jeziorem Rush Lyvars w Hull w Anglii. Na miejscu okazało się, że wcale nie jest tam mile widziana.
W czasie gdy kobieta ratowała biednego łabędzia, podeszła do niej grupa nastolatków w wieku około 16 lat. Oficerka kazała dla własnego bezpieczeństwa im się odsunąć, gdyż ranny ptak był bardzo rozjuszony. Młodzież jednak nie posłuchała. Zamiast tego zaczęli wyzywać kobietę, pluć jej w twarz i krzyczeć, żeby złapała koronawirusa.
Byłam tam sama, próbując uspokoić rozjuszonego łabędzia. Denerwowało ich to, że mu pomagam. Zaczęli mnie obrażać.
Na szczęście kobiecie udało się uratować biednego łabędzia i przewieźć go w bezpieczne miejsce. O całej sprawie wolałaby jednak jak najszybciej zapomnieć.
Cieszę się, że łabędź nie odniósł dużych obrażeń. Po zbadaniu go przez weterynarza, wypuściłam go z powrotem do rzeki.
Praca w trudnych warunkach
Leanne Honess-Heather powiedziała, że jej zespół nieustannie pracuje podczas pandemii aby każde zwierzę mogło otrzymać natychmiastową pomoc. Tak jak ten biedny łabędź.
Praca w obecnych warunkach jest niezwykle trudna i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić siebie i społeczeństwo jednocześnie pomagając zwierzętom, które najbardziej nas potrzebują. Tamten incydent nie powinien się w ogóle wydarzyć.
Możemy mieć tylko nadzieję, że nastolatkowie zostaną odpowiednio ukarani. Natomiast za wszystkich ratujących zwierzęta w tym trudnym czasie trzymamy mocno kciuki i życzymy dużo zdrowia!