Król Karol zauważa w tłumie ulubioną rasę zmarłej matki. Wymowna reakcja monarchy
Król Karol III był zachwycony, gdy podczas wizyty w Irlandii Północnej zauważył w tłumie psa corgi. To właśnie tę rasę tak bardzo uwielbiała zmarła królowa.
Corgi, który skradł całe show
Król Karol III i Królowa Małżonka powitali społeczeństwo Irlandii Północnej po wylądowaniu w Belfaście, które było ostatnim etapem trasy po Wielkiej Brytanii. 73-letni król był głęboko poruszony wylewem miłości, jakie społeczeństwo północnoirlandzkie okazywało jego zmarłej matce, a także zaufaniem, jakim obdarzyli go po wstąpieniu na tron. Jednak to pewien uroczy corgi o imieniu Connie skradł całe show.
Karol, który dorastał z hojną sforą psów corgi i dorgi swojej matki, wydawał się być zachwycony, gdy po przybyciu do Irlandii Północnej dostrzegł w tłumie znajomą rasę. Od razu zatrzymał się przy psiaku, dając mu odrobinę uwagi.
Karol zbliżył swoją dłoń w kierunku pieska, aby zwierzę mogło go powąchać. Następnie odbył rozmowę z właścicielem czworonoga, a także uczniami, którzy opuścili zajęcia szkolne, aby móc być świadkami historycznej wizyty króla.
Od czasu śmierci Elżbiety II, harmonogram Karola jest pełen wielu oficjalnych wydarzeń. Nowy władca obiecał, że będzie podążać za jasnym przykładem swojej zmarłej matki. Po przybyciu do Irlandii Północnej zarówno on jak i jego żona zostali powitani gromkimi brawami i radosnymi okrzykami.
Przemawiając do zgromadzonych, nowy monarcha zobowiązał się podtrzymywać nieugiętą wiarę swojej zmarłej matki i dążyć do dobra wszystkich mieszkańców Irlandii Północnej.
Symbol brytyjskiej rodziny królewskiej
Miłość królowej do psów corgi przez lata panowania była tak ogromna, że czworonogi te stały się symbolem brytyjskiej rodziny królewskiej.
Pierwszego psa corgi Elżbieta otrzymała na swoje 18. urodziny. Piesek nosił imię Susan. Szacuje się, że od tego czasu królowa miała ponad 30 przedstawicieli tej rasy. Elżbieta zabierała psiaki na spacery, tresowała je, a ponoć kochała je tak bardzo, że o ich dobre samopoczucie miała dbać służba pałacu. Królowa wybrała konkretną rasę ze względu na jej energię i nieokiełznanego ducha.
W 2018 roku Królowa straciła swojego ostatniego corgi, a wszyscy podejrzewali wtedy, że monarchini nie przygarnie już więcej psów. Żyła jedynie jedna z psów, Candy, która była mieszanką jednego z corgi królowej z jamnikiem księżniczki Małgorzaty. W 2021 roku do Candy dołączył jednak Fergus oraz Muick. Niestety, Fergus zmarł z powodu wady serca w wieku pięciu miesięcy. Wkrótce królowa otrzymała nowe corgi od swojego syna księcia Andrzeja oraz wnuczek Beatrice i Eugenie.
8 września 2022 r. królowa Elżbieta odeszła, a jej pieski straciły swoją kochającą panią. Uważa się, że monarchini pozostawiła dwa psy corgi o imieniu Muick i Sandy, dorgiego o imieniu Candy oraz dwa Cocker Spaniele.
Los psów królowej jest już przesądzony. W komunikacji podano, że Muick oraz Sandy trafią do jednego z synów królowej – księcia Andrzeja oraz jego byłej żony, Sary. Pomimo rozwodu mieszkają razem w królewskiej rezydencji Royal Lodge w Windsorze. Jak podaje Telegraph, Sarę i Elżbietę II połączyły wspólne spacery z psami oraz jazda konna.
Jak na razie nie wiemy, co stanie się z pozostałymi psami. Gdziekolwiek trafią, zapewne będą musiały przyzwyczaić się do mniejszego metrażu i mniejszych luksusów. Jak podają media brytyjskie, król Karol III gustuje bardziej w psach rasy jack russell terier.
Zobacz także: Wzruszające zdjęcia, które ukazują ogromną miłość królowej Elżbiety II do psów corgi