Porozrzucane kabanosy z żyletkami. Opiekunowie psów proszeni są o ostrożność!
Niestety nie wszyscy ludzie kochają zwierzaki tak, jak my. Oczywiście, nie każdy musi pałać do nich miłością, ale nikt nie ma prawa ich krzywdzić! Szkoda, że nie każdy to rozumie. Właśnie dlatego, drodzy właściciele futrzaków – w tym artykule chciałabym ostrzec was przed niebezpieczeństwem, jakie czyha na waszych czworonożnych przyjaciół. Szczególne patrzenie na swoje zwierzaki powinni mieć mieszkańcy Krakowa – to właśnie tam doszło do szokujących zdarzeń.
Ktoś porozrzucał kabanosy z żyletkami
W ostatnim tygodniu w Krakowie ktoś wrzucił kabanosy z żyletkami na posesję przy ulicy Cichej w dzielnicy Bronowice. W tym domu mieszka pani Edyta oraz jej sześć psów. Jeden z czworonogów zjadł przynętę, w wyniku czego ma poważne kłopoty ze zdrowiem. Piesek walczy o swoje życie.
Malutka Molly przeszła już dwie operacje
Molly to 3-kilogramy piesek pani Edyty. Suczka zjadła kiełbasę z żyletkami, w wyniku czego musiała przejść aż dwie operacje. W wyniku zjedzenia żyletek czworonóg miał uszkodzoną trzustkę, żołądek oraz dwunastnicę. Mała suczka cały czas walczy o życie, a aktualnie otrzymuje leki przeciwbólowe oraz kroplówki.
To nie pierwsza taka sytuacja
„To prawdziwe bestialstwo. Niestety to nie jest pierwsza taka sytuacja. Już wcześniej na terenie swojej posesji znajdowałam kawałki szynki oraz mięsa. Zdarzało się, że wszystkie moje czworonogi chorowały w jednym czasie. Ktoś próbował je otruć.” – przyznała pani Edyta.
Próby otrucia zwierząt
W zeszłym roku w samym Krakowie doszło do minimum kilkunastu prób otrucia zwierzaków. Zazwyczaj metoda jest podobna – ludzie wkładają do kiełbasy lub szynki żyletki, gwoździe i inne niebezpieczne ciała obce, a później rozrzucają je po trawniku. Niczego nieświadomy zwierzak zjada taką przekąskę, a to jest ogromne zagrożenie dla jego życia!
Proszę, uważajcie na swoje zwierzaki!
Opiekunowie czworonogów są proszeni o ostrożność podczas spacerów. Ostrzegajcie także swoich znajomych, że w Krakowie ktoś rozrzuca kabanosy z żyletkami. Molly już bardzo ucierpiała, a to wszystko kosztuje masę stresu i bólu.
Miejcie patrzenie na swoje zwierzaki, ponieważ nie wiadomo ile takich kabanosów może znajdować się w trawie. Nie pozwalajcie czworonogom zjadać niczego, co znajdą w czasie spaceru.
Ogromne zagrożenie
Kiedy pies zje żyletki lub inne niebezpieczne ciała obce, należy jak najszybciej udać się do weterynarza. Jeżeli przebiją żołądek, jelito, naczynie krwionośne lub śledzionę, czworonóg może szybko umrzeć.
To naprawdę bardzo niebezpieczne, dlatego proszę, uważajcie na wasze futrzaki podczas spacerów. Nie pozwalajcie im zjadać niczego, co znajdą! Być może warto założyć psiakowi kaganiec, który uchroni go przed takimi przynętami?
Koniecznie podziel się tą informacją ze swoimi znajomymi i rodziną!