Jego pies otrzymał mandat za przekroczenie prędkości. „Szczęka mi opadła”
Kierowca z Niemiec otrzymał pocztą mandat za przekroczenie prędkości. Jego samochód został uchwycony przez fotoradar, a do mandatu dołączono też fotografię, która ma stanowić dowód wykroczenia. Sprawca, uchwycony na zdjęciu, okazał się jednak być dość nietypowy…
Nietypowy mandat
Wygląda na to, że pojazd prowadził mały, biały piesek, który wcale nie był znany jako złodziej samochodów. Zarówno pupil jak i auto w rzeczywistości należą do mężczyzny, który był całkowicie zszokowany, gdy zobaczył, że jego psiak został przyłapany na zbyt szybkiej jeździe.
Na początku pomyślałem, że to nie może być prawdziwe. – przyznał mężczyzna.
Czy pies zabrał samochód na nielegalną przejażdżkę bez wiedzy właściciela? Cóż, nie do końca.
Wystarczyło kilka sekund
Okazuje się, że to mężczyzna kierował pojazdem, a psiak znajdował się jego u boku. Dokładnie w chwili, gdy minęli fotoradar, czworonóg wskoczył na jego kolana.
Zwykle pies jest przypięty specjalnym pasem bezpieczeństwa. Tego dnia zapomniałem go założyć. Najzabawniejsze jest to, że psiak siedział na moich kolanach zaledwie przez kilka sekund. Co za wyczucie chwili!
Kilka sekund wystarczyło, aby to pies stał się głównym podejrzanym. I chociaż mężczyzna prawdopodobnie mógłby skutecznie zakwestionować mandat, argumentując brak dowodu na to, że jest sprawcą, to przyznał się do popełnienia błędu i zapłacił mandat.
Zapłaciłem. Ciekawe tylko, co pomyśleli sobie policjanci, gdy to zobaczyli. – dodał mężczyzna.