Ich pies zmarł. To, co zrobili z jego ciałem… aż włos się jeży na głowie
Odejście ukochanego zwierzaka to bardzo bolesna strata. Każdy, kto tego doświadczył, wie z jakim bólem się to wiąże. Niektórzy jednak starają się na różne sposoby zachować na zawsze obecność pupila. Jedni zostawiają na pamiątkę jego ulubioną zabawkę, inni kocyk lub kojec, z którego skorzysta nowy psiak. Są też właściciele, którzy radzą sobie ze stratą psa w bardzo dziwny sposób. To, co zrobiła pewna rodzina z ciałem zmarłego pupila, to prawdziwa kontrowersja!
Ciało psa zamienili na… dywan!
Każdy właściciel radzi sobie ze stratą swojego ukochanego zwierzaka inaczej. Jedni po prostu dają sobie czas na jego opłakanie, inni zaś biorą od razu nowego kompana ze schroniska. Niektórzy tatuują sobie imię lub wizerunek psa na ciele lub trzymają fotografie ważnych momentów z pupilem w centralnym miejscu w swoim mieszkaniu. Są też tacy, którzy wpadają na prawdziwie zwariowane pomysły! Przykładem jest pewna rodzina z Australii, która zrobiła z ciałem psa coś, co w naszym kraju nie mieści się wręcz w głowie!
Z ciała ukochanego pupila zrobili dywan… I tak puchaty i pozbawiony wnętrzności dywan z ich psa rasy golden retriver zdobi ich salon. Ten nietypowy sposób na zachowanie psiaka w pamięci z jednej strony oryginalny, z drugiej naprawdę bulwersuje! Okazuje się, że rodzina zatrudniła w tym celu specjalną firmę, która zajmuje się robieniem oryginalnych pamiątek z umarłych zwierzaków. Co więcej, ma naprawdę wielu klientów.
Ku pamięci zmarłych zwierząt
Firma Chimera Taxidermy zajmuje się przygotowaniem pamiątek z ciał zmarłych zwierząt na życzenie ich właścicieli. Wśród popularnych przedmiotów są właśnie dywany, malowane dekoracyjne czaszki czy wypchane zwierzęta, które można postawić w domu lub ogrodzie. Dla jednych to ogromna kontrowersja, dla innych forma uczczenia swojego pupila i nadal odczuwanie jego bliskości.
Ciało psa nie traci nic ze swojego pierwotnego wyglądu. Odpowiednio zakonserwowane wygląda tak, jakby zwierzak po prostu zasnął. Wydawałoby się, że taki sposób zachowania pamięci po zmarłym zwierzaku spotka się z niesmakiem, nic bardziej mylnego!
Wypychanie zwierząt domowych stało się bardziej popularne dopiero w ciągu ostatnich pięciu lat, więc dla większości ludzi jest to bardzo nowa rzecz. Niektóre są raczej sentymentalną pamiątką, inne są wystawione na widok na łóżkach lub w inny sposób, w jaki ich właściciele chcieli je zachować. – opowiada Maddy, autorka dywanu.
Pod zdjęciami zamieszczanymi w mediach społecznościowych firmy pojawia się wiele pochlebnych komentarzy. Są też tacy, którzy uważają, że taki sposób przerabiania ukochanych członków rodziny na dekoracje i inne przedmioty jest pozbawiony smaku oraz szacunku dla zmarłego psa. Można porównać to do trofeów z dzikich zwierząt, jakie przed laty przynosili do domu myśliwi. Taksydermia, bo tak nazywa się ta dziedzina, jest z jednej strony fascynująca, z drugiej przerażająca i budząca niesmak.