×

Przy drodze znalazła psa oblanego benzyną. Początkowo myślała, że to śmieci

Alix Mattingly i jej chłopak pojechali na wakacje do Meksyku. Spali w domu rodziców Alix. Nie wiedzieli wtedy jeszcze, że ich podróż przybierze niespodziewany obrót.

Reklama

Wracając z przejażdżki para zauważyła coś dziwnego przy drodze

„Myślałam, że na tej drodze leżały śmieci. Ale kiedy przyjrzałam się bliżej, zdałam sobie sprawę, że to pies.” – opowiada Alix.

Mattingly natychmiast wyszła z samochodu, aby pomóc czworonogowi

Pies wyglądał na chudego i schorowanego. Gdy Alix zbliżyła się do niego, aby dać mu coś do jedzenia, zwierzak warknął na kobietę. Nie miał jednak wystarczająco dużo sił, by uciec.

Reklama

„Próbował uciec, ale zwyczajnie nie miał na to siły. Położyłam mu na ziemi trochę jedzenia i wróciłam do auta, żeby go nie stresować. On od razu zjadł to, co mu dałam i powoli zaczął zbliżać się do samochodu.” – opowiada Alix.

Kobieta owinęła czworonoga ręcznikiem i zaniosła go do pojazdu

„Daliśmy mu trochę wody. Niestety nie mieliśmy miski, więc wlaliśmy wodę do worka. Ten piesek wyglądał naprawdę strasznie.”

Mattingly i jej chłopak pojechali ze zwierzakiem do kliniki weterynaryjnej

Pies, który był w wieku ok. 6 miesięcy, oprócz niedowagi i odwodnienia zmagał się z pasożytami oraz chorobą skóry. Weterynarz podejrzewał, że ktoś oblał tego psa benzyną, przez co jego ciało było poparzone.

Reklama

„Być może ktoś myślał, że w ten sposób wyleczy go z choroby skóry.”

Co więcej, w karku psa tkwiła lina, przez co Mattingly i weterynarz podejrzewali, że ktoś trzymał go na uwięzi, a czworonóg przegryzł linę i uciekł

Cokolwiek się stało, było jasne, że pies został poważnie zaniedbany – lina tak głęboko wbiła się w jego skórę, że musiała zostać usunięta chirurgicznie.

Reklama

„Weterynarz powiedział mi, że jego leczenie będzie długotrwałe, a i tak nie ma pewności, czy wyzdrowieje. Zasugerował uśpienie. Ja jednak chciałam dać temu psu szansę na życie. Wiedziałam, że nie poddam się tak łatwo.” – mówi Alix.

Mattingly nadała psu imię Rico

Kobieta robiła wszystko, aby jej nowy futrzany przyjaciel poczuł się lepiej. Pies był leczony oraz poddawany kąpielom leczniczym.

Podczas jednej z podróży od weterynarza do domu, Rico zaczął czuć się komfortowo przy Alix

„Usiadł na moich kolanach i położył głowę na moim ramieniu. Było widać, że mi zaufał.”

Rico nie był jedynym psem, którego Mattingly uratowała podczas tej podróży – kobieta uratowała również 7 malutkich szczeniąt, które również zawiozła do domu swoich rodziców

Rico i maluchy od razu się ze sobą zaprzyjaźniły.

„Zajmował się tymi szczeniakami, jakby był ich rodzicem. Wszystkie pieski dobrze się dogadują, a Rico bierze je pod swoje skrzydła. To naprawdę słodkie. W domu moich rodziców jest im naprawdę dobrze. Oni też kochają zwierzaki i pomagają im, odkąd pamiętam.”

Więź między Mattingly i Rico stawała się coraz silniejsza

Alix ostatecznie zdecydowała się zaadoptować na stałe Rico oraz dwa inne szczeniaki i zabrać je ze sobą do USA, mimo że ma już w domu jednego psa.

Aby pojechać do USA, Rico musiał zostać jeszcze jakiś czas w Meksyku z rodzicami Alix, aby leczenie zostało zakończone

W kwietniu rodzice Alix pojechali z Rico do Stanów Zjednoczonych, by zjednoczyć go ze swoją córką. Alix nie mogła być szczęśliwsza!

„To najszczęśliwszy i najsłodszy pies, jakiego kiedykolwiek widziałam. Pomimo wszystkiego, przez co przeszedł, bez problemu podchodzi do nieznajomych, aby się z nimi zaprzyjaźnić. Uwielbia bawić się z innymi psami. Najchętniej jednak siedzi na kolanach i przytula się.”

„Rico jest dla mnie wspaniałą niespodzianką od losu. Teraz już zawsze będzie szczęśliwy.”

Rico – życzę Ci jak najwięcej szczęśliwych chwil!

 

Reklama

Może Cię zainteresować