Skóra tego samotnego psa przypominała kamień. Kiedy zobaczysz, jak wygląda teraz, będziesz w szoku!
Już za chwilę poznasz niezwykłą historię psa o imieniu Petra. Ten samotny czworonóg został znaleziony na ulicy w Atenach. Psiak był w bardzo złym stanie. Był bardzo wychudzony, miał straszną chorobę – jego skóra była tak twarda, że wyglądem przypominała kamień!
Petra miała wtedy 5 lat i przez całe swoje życie nie miała kontaktu z człowiekiem. Nie miała już nawet nadziei na lepsze życie w cieple i miłości. Na szczęście wtedy pojawili się ludzie, którzy pomogli Petrze i całkowicie odmienili jej życie, przez co stała się zupełnie innym psem.
Psiak jest teraz nie do poznania!
W kwietniu 2015 r. pewna kobieta zauważyła samotnie przechadzającego się psa, który był bardzo wychudzony, a jego skóra była tak twarda, że wyglądem przypominała kamień.
Kobieta zrobiła psiakowi zdjęcie i umieściła je na portalu społecznościowych. Miała nadzieję, że pomogą jej ludzie z organizacji na rzecz zwierząt. 5-letni schorowany kundelek nie miał wtedy pojęcia, że właśnie w ten dzień, jego męki w końcu się zakończą, a jego życie w końcu stanie się szczęśliwe.
Petra została odnaleziona przez pracowników specjalnej organizacji. Złapanie jej nie było proste, ponieważ zwierzak nigdy nie miał kontaktu z ludźmi, przez co nie miał do nich zaufania. Na szczęście pracownicy nie poddali się i misja zakończyła się sukcesem.
Petra została przewieziona do schroniska dla zwierząt, w którym otrzymała potrzebną pomoc. Zajęła się nią Valia Orfanidou.
„Myślę, że Petra od zawsze była bezdomna, ponieważ zachowywała się, jakby nigdy wcześniej nie była wśród ludzi. Piesek wyglądał jakby nawet nigdy nie był dotykany. Stan Petry był bardzo kiepski.” – przyznała Valia.
Psiak był w bardzo złym stanie. Miał świerzb, zakażenie skóry, które spowodowały twarde i bardzo bolesne strupy. Infekcja była tak rozprzestrzeniona, że życie Petry było bardzo zagrożone. Na szczęście wraz z rozpoczęciem odpowiedniego leczenia, pracownicy zauważyli poprawę w zdrowiu psa.
Stan psychiczny pieska wciąż jednak nie był zbyt dobry. Petra nie ufała nikomu. Nie chciała nawet wychodzić ze swojego boksu. Kiedy Valia po raz pierwszy spróbowała dotknąć czworonoga, pies był bardzo przerażony i od razu uciekł do swojego boksu. Kobieta jednak nie poddawała się.
Za drugim razem, poszło już dużo lepiej. Udało się nawet wyprowadzić psa na krótki spacer. Z każdym następnym tygodniem, Petra stawała się coraz bardziej odważna. Zaczęła wychodzić ze swojego boksu i zaczęła lubić kontakt z ludźmi. Zaangażowanie pracowników schroniska opłaciło się, ponieważ przez krótki okres czasu, Petra stała się całkiem innym psem.
Coraz częściej merdała ogonkiem, chciała bawić się z pracownikami, a nawet z innymi psami. Petra w końcu poczuła, czym jest ciepło i miłość.
Aktualnie, Petra jest już zupełnie innym psem – zdrowym i przede wszystkim szczęśliwym. Jest piękna zarówno w środku, jak i na zewnątrz.