×

Uroczy pies odmówił opuszczenia swojego przyjaciela, który trafił do pralki

Nie od dziś wiadomo, że psy to niezwykle empatyczne istoty, które rozumieją odczucia i emocje innych. Dla swoich przyjaciół są w stanie zrobić naprawdę wiele. Zawsze zaoferują im swoją pomoc. Ta historia jest na to kolejnym dowodem. Poznaj słodkiego psa o imieniu Habs. Ulubioną zabawką czworonoga jest duży, pluszowy miś.

Reklama

Oto Habs

Habs mieszka w szczęśliwym domu wraz z właścicielką, Jacqueline Estey. Dołączył do rodziny kobiety 3 lata temu.

Ulubioną zabawką psiaka jest duży, pluszowy miś

Pierwotnie ten pluszak należał do właścicielki psa, Jacqueline Estey. Gdy jednak 3 lata temu Habs dołączył do rodziny kobiety, to od razu odebrał jej misia. Odtąd zabawka i czworonóg stali się praktycznie nierozłączni. Dla Habsa ten miś nie jest tylko zwykłym misiem. Czworonóg traktuje pluszaka jak swojego najlepszego przyjaciela. Uwielbia mieć go blisko siebie.

Reklama

„Habs lubi chodzić z misiem po całym domu. Gdy mu się go zabierze, będzie chodził za tobą tak długo, aż nie oddasz mu go z powrotem. To naprawdę urocze.” – opowiada Jacqueline Estey.

Pewnego dnia właścicielka musiała wyprać misia

„Ten pluszak był już trochę brudny i wymagał prania. Mój pies nie lubi rozdzielać się z tą zabawką, więc było to dla niego niezbyt miłe doświadczenie. Nie było jednak wyjścia. Później stało się coś, co dosłownie roztopiło moje serce.” – mówi Jacqueline.

W czasie prania kobieta ujrzała najsłodszą scenę kiedykolwiek:

 

Habs nie opuścił swojego przyjaciela w trudnej chwili

„Mój pies nigdy wcześniej nie interesował się pralką, ale gdy włożyłam do niej misia, Habs cały czas przy niej siedział. Nie chciał opuścić swojego przyjaciela nawet na moment. Przez całe pranie siedział przy pralce i obserwował, czy z pluszakiem wszystko w porządku. To było naprawdę urocze.”

Po niedługiej chwili, Habs ponownie połączył się ze swoim misiem

Przerażające doświadczenie zdawało się jednak pozostać w pamięci psa. Tego samego wieczoru, tuż po północy, Habs wybudził się z koszmaru, w którym naprawdopodobniej jego miś wciąż był w niebezpieczeństwie.

„Słyszałam, jak Habs nerwowo się wybudził, po czym pobiegł w kierunku pralki. Szukał w niej swojego przyjaciela. W rzeczywistości miś był cały i zdrowy. Leżał bezpiecznie w legowisku mojego pieska. Od razu poprowadziłam Habsa na dół i wskazałam mu jego zabawkę. Gdy zobaczył misia, od razu się uspokoił i poszedł spać.” – opowiada Jacqueline.

„Habs jest bardzo słodkim i kochającym psem. Ta sytuacja tylko dodatkowo to potwierdza. On ma bardzo dobre serce i zawsze potrafi troszczyć się o ludzi oraz przyjaciół, których kocha.” – dodała Jacqueline.

 

Reklama

Może Cię zainteresować