Odnaleźli dwa psy w fatalnym stanie. Zachowanie czworonogów poruszyło ich do granic możliwości
Kiedy odnaleziono te dwa pitbulle w parku niedaleko Filadelfii, ratownicy byli niemal pewni, że są w drzwiach śmierci. Jedna z nich, Gracie, była całkiem zimna. Druga suczka, Layla, była zwinięta blisko swojej psiej przyjaciółki, próbując ją uchronić.
„Cały czas były przy sobie. Za każdym razem, gdy ktoś próbował się do nich zbliżyć, wzajemnie się zasłaniały. Ktoś bardzo je skrzywdził, ponieważ nie miały zaufania do ludzi.” – powiedział Russ Wolf Harper, współzałożyciel Justice Rescue.
Dzięki swojemu głosowi Harper ma szczególną zdolność uspokajania psów.
„Kiedy zobaczyłem je w parku, padłem na kolana zacząłem i do nich mówić. Layla podeszła do mnie i zaczęła merdać ogonem. Ze strachem zacisnęła jednak oczy – bała się, że może zostać uderzona. W końcu pozwoliła mi się pogłaskać. Potem pobiegła z powrotem do swojej przyjaciółki.” – opowiada Harper.
Harper przykrył czworonogi policyjną kamizelką, aby je ogrzać. Potem podniósł je i zawiózł do weterynarza.
Gracie była tak zimna i słaba, że ledwo mogła otworzyć oczy. Harper obawiał się, że może zostać poddana eutanazji. Oba psy były wychudzone oraz pokryte ranami i bliznami. Dla Harpera było oczywiste, że dwie młode suczki były wykorzystywane do psich walk.
„Obie miały na ciele świeże rany. Są w wieku ok. 2 lat, a jedyne co znały w życiu, to przemoc i wykorzystywanie.” – mówi Harper.
„Gracie umierała. Weterynarz podał jej płyny i zaczął ją rozgrzewać.”
Mimo obaw, organizm Gracie zaczął się wzmacniać. Kiedy Harper wszedł do pokoju, spotkała go miła niespodzianka.
„Gracie zobaczyła mnie i wstała. Zaczęła jeść z mojej ręki – chyba mnie pamiętała. Kiedy usiadłem, ona spoczęła na moich kolanach.”
Kiedy Gracie i Layla wydobrzeją, udadzą się do Harpera, który pomoże im w rekonwalescencji. Po wszystkim zostaną przekazane do adopcji.
„W wielu przypadkach psy wytwarzają pomiędzy sobą silną więź, ponieważ nie mają nikogo innego. One zwyczajnie nie mogą uwierzyć, że tak wiele ludzi jest przy nich i im pomaga. Chyba myślą, że to nie dzieje się naprawdę.”