Udostępnij na FB
Zabranie psa na sesję pielęgnacji jest jak kręcenie kołem fortuny. Myślisz, że wiesz, co zobaczysz, gdy przyjdzie ci go wydobyć spod nożyc groomera, a czasami można się naprawdę nieźle zaskoczyć. Tak właśnie mieli właściciele poniższych psiaków. Są nie do poznania po wizycie u fryzjera!
30 razy, gdy ludzie zabrali psa do fryzjera, a po wszystkim otrzymali zupełnie innego zwierzaka:
#1 Różne wcielenia, ten sam rozrabiaka
#2 Po pierwszym strzyżeniu w życiu
#3 Wyglądała jak zombie, a teraz jak panienka z dobrego domu
#4 Świeżo po adopcji i kilka dni później po pierwszej wizycie u groomera
#5 Czuprynę dalej ma puchową
#6 Dwa zupełnie inne wcielenia
#7 Tylko po uśmiechu można go poznać
#8 Nawet zmienił mu się dominujący kolor
#9 "Czy to na pewno mój kudłacz?"
#10 Zupełnie inny piesek
#11 Strzyżenie nie zawsze ładnie wychodzi...
#12 Jakby zmienił charakter
#13 Kto by się spodziewał, że ten psiak jest w istocie taki szczupły
#14 Puszysty, stary dywan okazał się psiakiem
#15 Niektórym mógł się przed bardziej podobać
#16 Jeszcze bardziej puchowa kulka
#17 "U nas teraz jest lato, więc mniej futra mu dobrze zrobi"
#18 A byli kiedyś gwiazdami rocka...
#19 W każdej postaci śliczny
#20 Najwyższy czas było zrzucić to futro
#21 Kto by pomyślał, że taki będzie efekt...
#22 To nie może być ten sam psiak!
#23 Jakby odmłodniał o kilka lat
#24 Można dyskutować, w którym wydaniu wygląda ładniej
#25 "Jeszcze do niedawna żyła na ulicy. Po 3 godzinach przycinania splątanych włosów i kąpieli... Oto Luna"
#26 Chyba nie jest zachwycony swoim nowym wyglądem
#27 Nabrał ogłady
#28 Ale grzywa pozostała!
#29 "Wygląda, jakby odstawił alkohol po wielu upojnych latach"
#30 Z hippisa w ułożonego, grzecznego psiaka
Udostępnij na FB