Gdy trafiła do schroniska, cały czas tuliła się do swojego misia
Elie to roczna suczka, która mieszkała ze swoją rodziną w Teksasie. Niestety na początku tego miesiąca, właściciele zwyczajnie oddali ją w schroniska. Po trafieniu do placówki, smutny czworonóg przytulał się do jedynej rzeczy, która mu pozostała – pluszowego misia. Był do widok, który dosłownie rozdzierał serce.
„Bez żadnej przyczyny właściciele oddali ją do schroniska. Biedna Ellie nie potrafiła sobie z tym poradzić. Nagle jej życie zmieniło się o 180 stopni. W jeden dzień straciła wszystko, co kiedykolwiek miała. Znalazła się w głośnym, przerażającym miejscu, które w niczym nie przypominało jej rodzinnego domu.” – przyznała Jennifer Jessup.
Schronisko było dla Ellie przerażającym doświadczeniem. Większość czasu spędzała tuląc się do pluszowego misia, który od zawsze był jej ulubioną zabawką
„Bardzo się bała. Jedyną rzeczą, jaka jej pozostała, był pluszowy miś. Cały czas się do niego tuliła. Ten widok rozdzierał serce.” – powiedziała Jennifer Jessup.
Na szczęście Ellie nie pozostała długo w schronisku
Brat Jennifer Jessup chciał adoptować psa i poprosił swoją siostrę o pomoc w znalezieniu dla siebie odpowiedniego towarzysza. Jessup zaczęła szukać czworonogów w Internecie, a o Ellie dowiedziała się dzięki pomocy TAGG Rescue – grupy ratunkowej z Dallas.
Ellie została odebrana ze schroniska
Przed podróżą na Florydę, Ellie musiała trafić do domu zastępczego. Tam wykąpano ją oraz sprawdzono wszystkie jej dokumenty. Suczka zaczęła czuć się trochę lepiej, jednak wciąż nie chciała rozstawać się ze swoim pluszowym misiem.
„Kiedy Ellie była bez misia, od razu zwijała się w kłębek i bardzo się bała. Miś dodawał jej odwagi i poczucia bezpieczeństwa.”
W środę nadszedł czas, by Ellie poznała swojego nowego pana
Dzięki pomocy firmy TWD Transport, suczka została przewieziona na Florydę. Oczywiście cały czas towarzyszył jej pluszowy miś.
„Po podróży była wyczerpana. Kiedy ją poznałem, od razu wiedziałem, że się dogadamy. Wiem jednak, że będzie potrzebowała trochę więcej czasu, aby wyjść ze swojej skorupy.” – przyznał nowy właściciel suczki.
Jedno jest pewne – Ellie trafiła w najlepsze ręce!
„Mój brat bardzo kocha zwierzęta i jestem pewna, że Ellie nie mogła lepiej trafić. On da jej wszystko, czego potrzebuje.” – powiedziała Jennifer.
Ellie z każdym kolejnym dniem staje się spokojniejsza
„Cały czas się poznajemy. Każdego dnia otrzymuje ode mnie wiele czułości. Wiem, że właśnie tego potrzebuje, aby przywrócić jej pewność siebie. Jest wspaniałym psem i myślę, że już wkrótce staniemy się najlepszymi przyjaciółmi. Ona już nigdy nie zazna krzywdy ze strony człowieka.” – dodał właściciel suczki.
Ellie – życzymy Ci powodzenia w dalszym życiu!