Drwale przecięli drzewo, a w środku odkryli szokujące znalezisko. Zmarł w strasznej pułapce
Ta historia jest kompletnie szokująca i przerażająca. Opowiada o zmumifikowanym psie, który goniąc jakiegoś zwierzaka, utknął w pniu drzewa, z którego nie był już w stanie się wydostać. Czworonóg zmarł w strasznej pułapce, a po latach odnaleziono jego ciało. Wszystko miało miejsce w Gruzji.
Przerażające znalezisko
W 1980 roku, podczas cięcia drzewa, drwale pracujący dla Kraft Corporation odnaleźli ciało psa. W środku pnia znajdowały się zmumifikowane szczątki psa z obnażonymi kłami. Widok jest conajmniej przerażający…
Na miejsce natychmiast wezwano ekspertów, którzy doszli do wniosku, że był to pies myśliwski, który ścigał jakieś małe zwierzątko. Próbował dostać się do wnętrza drzewa przez szczeliny między korzeniami, ale niestety utknął i nie był w stanie się już stamtąd wydostać.
Z pozycji psich łap, specjaliści wywnioskowali, że usilnie próbował wspinać się wyżej, a tam robiło się coraz ciaśniej. W końcu okazało się, że nie ma drogi powrotu i drzewo stało się śmiertelną pułapką.
Jak do tego doszło?
W normalnych warunkach martwy pies szybko ulegnie rozkładowi lub zostanie zjedzony przez inne zwierzęta. Jednak w tym przypadku pusty pień chronił czworonoga przed innymi zwierzętami. Mało prawdopodobne, by cokolwiek mogło go tam dosięgnąć, a ze względu na wysokość, raczej trudno było go wyczuć.
Oprócz tego, rodzaj drzewa, w którym znaleziono psa, ma wyjątkowe właściwości sprzyjające naturalnemu procesowi mumifikacji. Bukowce Quercus montana zawierają garbniki używane do wyprawiania i obróbki skór zwierzęcych, by te nie ulegały rozkładowi. Substancje z wnętrza drzewa uniemożliwiły gnicie psich zwłok.
Również suche środowisko wewnątrz pnia zapewniało schronienie przed żywiołami i zasysało całą wilgoć. Wewnątrz drzewa wytworzył się pewien rodzaj efektu próżni, co dodatkowo przyczyniło się do doskonałego zachowania psa.
Nie zostanie zapomniany
Psią mumię pieszczotliwie nazwano Stuckie. Obecnie znajduje się w muzeum Southern Forest World, gdzie nadal rezyduje w swoim leśnym grobowcu. Z pewnością nie zostanie przez ludzi zapomniany!