×

Przywiózł do kliniki 2 psy i zażądał ich uśpienia. Weterynarz nie mógł się zgodzić

Serce właściciela pęka, kiedy musi na zawsze pożegnać się ze swoim pupilem. Ale niestety, czasem nie mamy wyjścia i uśpienie okazuje się najlepszym z możliwych rozwiązań. Jednak eutanazja jest ostatecznością, i decydujemy się na nią, kiedy zwierzak jest śmiertelnie chory i chcemy uśmierzyć jego ból.

Reklama

Przykro to mówić, ale nie wszyscy tak postrzegają te sprawy. Przypadek, o którym za chwilę przeczytacie, tylko to potwierdza…

Zabrał dwa psy do weterynarza i poprosił o ich uśpienie

Para starszych już psów, Cosmo i Sam, mieszkała od dziesięciu lat wraz ze swoim właścicielem w Portage w stanie Indiana. Mężczyzna jednak rozwiódł się z żoną, co wiązało się z przeprowadzką. Gdy zamieszkał z nową dziewczyną, okazało się, że ta uczulona jest na psy.

Reklama

Zamiast znaleźć zwierzakom nowy dom lub w ostateczności, oddać je do schroniska, pojechał do weterynarza i poprosił o ich eutanazję…

Facebook

Facebook

Cosmo i Sam to starsze psiaki, ale cały czas zdrowe i aktywne

Właściciel poprosił weterynarza o tak zwaną „eutanazję dla wygody”. Domagał się uśpienia zwierząt tylko dlatego, że jego aktualna partnerka ma na nie alergię. Przez dziesięć wcześniejszych lat nikomu one nie wadziły. Były przyjaciółmi rodziny. A nagle wszystko się zmieniło.

Reklama

Taka sytuacja jest trudna. Ja jako lekarz służę właścicielowi, który przychodzi do mnie ze swoim pupilem i żąda, abym zrobił coś, co jest sprzeczne z przysięgą, którą składałem. Z całą pewnością żaden lekarz nie chce zakańczać życia zwierzęcia, chyba że to ma zapobiec jego dalszemu cierpieniu – wyznał doktor weterynarii Matt Cantrell

Facebook

Facebook

Szczęście w nieszczęściu

Całe szczęście, że weterynarze, którzy przyjęli Cosmo i Sama, nie ulegli właścicielowi. Stanowczo odmówili przeprowadzenia eutanazji na zdrowych psiakach. Co więcej, przekazali je pod opiekę organizacji Begin Again Rescue Co.

Jak się z czasem okazało, czworonogi były bardzo związane z właścicielem. Nie ma co się dziwić, w końcu żyły u jego boku przez 10 lat…

Były załamane, kiedy do nas trafiły. Zagubione całą tą sytuacją. Nie chciały nawet jeść. Przygotowywaliśmy dla nich specjalną karmę, której w końcu uległy. Trudno patrzeć na zwierzęta, które tak tęsknią za właścicielem. Właścicielem, który chciał je uśmiercić

Facebook

Facebook

Psy spędziły miesiące w organizacji

Cierpliwie czekały na nowy dom i kochających właścicieli, którzy nigdy więcej nie porzucą ich w tak bestialski sposób. Pojawiło się kilka przeszkód, przez które trudniej było im znaleźć nowy dom. Cosmo i Sam byli jak bracia i warunkiem było, że zostaną adoptowani we dwójkę. W dodatku nie należą już do najmłodszych czworonogów.

Reklama

Mimo to nie można zapominać, że starsze psy mają również wiele do zaoferowania. Są wyszkolone, nie gryzą mebli, potrafią załatwiać się na spacerze. Są na ogół ułożone i nie wymagają poświęcenia tyle czasu co szczeniętom.

Facebook

Facebook

Cierpliwość popłaca

Ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Cosmo i Sam w końcu trafili do domu, na który zasłużyli. Para o imieniu Eric i Tiffany Dybas z Lockport, Illinois, adoptowała oba psy, dając im miłość, której tak bardzo potrzebowały na stare lata.

Facebook

Facebook

Psiaki świetnie się czują i mają nawet swój własny profil na Instagramie!

Facebook

Facebook

Reklama
Fotografie: Facebook, Instagram

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować