Chore szczenię zrobiło wszystko, aby pokazać swojej mamie, że będzie dobrze. Ich widok rozdziera serce!
Życie bezdomnych zwierząt jest naprawdę okrutne. Zwierzaki cierpią z powodu głodu, często mrozu, braku domu i poczucia bezpieczeństwa, czy dostępu do czystej wody. Ruch uliczny jest dla nich prawdziwym niebezpieczeństwem, tak samo, jak walka o coś do jedzenia. Niestety problem bezpańskich zwierząt wciąż jest powszechny. Wiele organizacji, takich, jak Animal Aid robi wszystko, co w ich mocy, aby pomóc zwierzętom.
Szczenię i jego mama czekali na ratunek
Grupa ratunkowa Animal Aid otrzymała telefon o psie i jego mamie, które chore błąkały się po ulicach. Choroba była na tyle poważna, że zwierzę straciło całą swoją sierść, będąc narażone na infekcję lub inne zagrożenia. Mogło dojść nawet do śmierci. Dlatego wolontariusze z organizacji nie wahali się ani chwili, aby pojechać we wskazane miejsce i pomóc maleństwom. Kiedy dotarli tam, gdzie przebywały psy, powitały ich z radością. Widać było, że szczenię, jak i jego mama są bardzo głodni, dlatego od razu otrzymały trochę smakołyków, aby zapełnić głodne brzuszki.
Szczenię było ufne, jednak jego matka ostrożna. Nie chciała, aby coś stało się jej dziecku. Minęło trochę czasu, zanim pozwoliła zabrać się wraz z malcem do kliniki weterynaryjnej. Jednak w końcu to się udało. Wolontariusze zajęli się też szukaniem reszty szczeniąt. Okazało się, że jest ich dwoje. Jedno było w dobrej kondycji, zaś drugie niestety w złej. Również, podobnie, jak matka chorowała, szczenię było słabe i zdezorientowane. Wymagało szybkiej pomocy. Wraz z matką, kiedy znalazło się w klinice, zostało umieszczone na stole do badań i podano mu antybiotyki i maść. Oba psy codziennie też leczniczo kąpano, aby pozbyć się objawów choroby.
Gdy psy się zadomowiły, nadszedł czas na ich pierwszy posiłek. Mama i szczenię nie były przyzwyczajone do zamknięcia w budach ani do interakcji z ludźmi w takim charakterze. Dlatego w chwili, kiedy wolontariuszka weszła z dużą miską jedzenia, oba psiaki były tym trochę zaniepokojone. Ale w momencie, w którym kobieta uklękła i pokazała im, że ma dobre intencję i pyszną miskę jedzenia, szczenię i mama psy podeszły do niej i łapczywie zaczęły jeść. Oba psiaki tuliły się do siebie, szczeniak przy każdej okazji tulił się do matki. Psy potrzebowały przyzwyczaić się do nowego miejsca i tego, że są już bezpieczne.
Po kilku tygodniach leczenia, stan oby psów drastycznie się poprawił. Miały nawet energię do zabawy. Do tego stopnia, że szczenię naśladowało, każdy ruch swojej matki. To było bardzo urocze! Jeśli mama podrapała ją po uchu, to psiak też to zrobił. Jeśli mama usiadła, aby się podrapać, tak samo robił szczeniak. Oto nagranie z historii tych niesamowitych psów.