×

Wielki goryl tulił maleńkie stworzonko. Zwierzaki zostały nakryte przez opiekunów

Każdego ranka opiekunowie w sanktuarium dla małp w Afryce sprawdzają, jak czują się jego wszyscy mieszkańcy. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ jest ich dość sporo. Z powodu niebezpieczeństwa związanego z polowaniami, Sanktuarium Ape Action Africa’s Mefou Primate opiekuje się ponad 300 uratowanymi zwierzakami. Na początku tego miesiąca opiekunowie odkryli jednak coś niezwykłego.

Reklama
Ape Action Africa

Ape Action Africa

Poznaj goryla o imieniu Bobo

Zwierzak przybył do sanktuarium w 1994 roku jako mały i bezbronny maluch, po tym jak jego mama została zabita przez kłusowników. Ponad dwie dekady później stał się silnym i dużym gorylem oraz przywódcą swojej grupy w sanktuarium.

Mimo że Bobo jest dominującym samcem w swojej grupie, jest on uważany za wyjątkowo łagodnego olbrzyma. Delikatność goryla została tylko dodatkowo potwierdzona, gdy opiekun znalazł Bobo tulącego maleńkie stworzonko, które znalazł w lesie – owym maleństwem był przedstawiciel galagowatych.

Reklama
Ape Action Africa

Ape Action Africa

„W tym tygodniu nasz goryl Bobo zdobył nowego przyjaciela – dzikiego galago. Opiekunowie nakryli goryla, jak tulił maleństwo i obchodził się z nim z największą ostrożnością.” – napisali pracownicy Ape Action Africa na Facebooku.

Ape Action Africa

Ape Action Africa

Mały galago

Galagoate to ssaki nadrzewne, które zamieszkują środkową i południową Afrykę. Żyją na terenach zalesionych oraz w buszu. Prowadzą głównie nocny tryb życia. Jest to wciąż mało poznany gatunek zwierząt, a niektóre z nich są narażone na wyginięcie.

„To maleństwo nie wykazywało żadnych objawów strachu przed Bobo. Poruszało się po jego ciele, następnie poszło poskakać po trawie, a potem znów wróciło do goryla.” – powiedziała Elissa O’Sullivan, rzeczniczka Ape Action Africa.

Ape Action Africa

Ape Action Africa

Wkrótce inne goryle również chciały poznać małego przyjaciela

Bobo zachował się wtedy bardzo fair. Nie był samolubny i pozwolił swoim przyjaciołom zbliżyć się wystarczająco blisko, aby też mogli obejrzeć maleństwo. Nie pozwolił im jednak wziąć galago do własnych rąk.

Reklama
Ape Action Africa

Ape Action Africa

„Inne goryle były bardzo ciekawe tego małego stworzenia, szczególnie jego ulubiona samica Avishag. Bobo trzymał jednak zwierzaki na dystans, upewniając się, że żaden z nich nie zrobi krzywdy jego nowemu przyjacielowi. Galagowate prowadzą nocny tryb życia, więc rzadko ma się okazję je spotkać, a jeszcze rzadziej być świadkiem tego rodzaju interakcji. Ten maluch był szczęśliwy, że może bawić się w ramionach Bobo.” – napisało sanktuarium.

Ape Action Africa

Ape Action Africa

Po prawie dwóch godzinach Bobo skończył zabawę ze swoim nowym przyjacielem

Goryl doskonale wiedział, gdzie zanieść to maleństwo.

„Kiedy zabawa się skończyła, Bobo celowo wstał, aby bezpiecznie zanieść swojego nowego przyjaciela z powrotem na drzewa. Przyjaźń wśród zwierząt nie zna żadnych granic.” – dodali pracownicy sanktuarium.

Reklama

Może Cię zainteresować