Bezdomny pies był agresywny wobec każdego. By go ocalić, zdecydowano się na ryzykowny krok
Amanda i jej przyjaciel Dylan, słysząc o przestraszonym i zagubionym w parku psie, wiedzieli, że muszą coś z tym zrobić. Mieli świadomość tego, że mogą być jego ostatnią szansą na przeżycie.
Dwójka poszukiwaczy opublikowała nawet zdjęcia długości trasy, którą przebyli, aby uratować opuszczonego i przerażonego psa znanego jako „Niedźwiedź”. Zwierzę praktycznie nikomu nie pozwalało się do siebie zbliżyć.
Gdy już dotarli do celu, próbowali zwabić zwierzaka jedzeniem, ale bez skutku
Mimo tego, że był bardzo wygłodzony, nie dał się skusić. Wiedzieli, że muszą zacząć działać w inny sposób. Następnego dnia, gdy wrócili na kemping, znaleźli Niedźwiedzia w tym samym miejscu, gdzie próbowali go udobruchać. Wtedy wpadli na genialny pomysł!
Amanda postanowiła, że będzie udawać ranną, potrzebującą pomocy osobę
Leżąc na ziemi, zaczęła pomału czołgać się w kierunku psa. Zbliżanie się do niego zajęło dziewczynie… godzinę!
Dopiero po dwóch godzinach, Amanda przytuliła się do Niedźwiedzia, który ostatecznie jej na to pozwolił
Czworonóg poczuł wreszcie, że jest bezpieczny i nie grozi mu niebezpieczeństwo
Historia zwierzaka nie jest do końca znana. Uważa się, że pies został porzucony i stąd wziął się jego uraz do ludzi. Wolał przebywać w samotności, z dala od wszystkiego, co może znowu go zranić
Poprzedni właściciele psa są właśnie poszukiwani. Jeśli nikt się nie znajdzie, lokalna grupa ratownicza pomoże mu znaleźć, nowy, kochający dom.