Urodził się bez przednich łapek i skazano go na śmierć. Wtedy los się do niego uśmiechnął
Każdy zasługuje na miłość, zwłaszcza ten szczeniak o imieniu Amor.
Psiak miał trudny start w swoim życiu, gdyż urodził się bez przednich łapek. Jednak z niewielką pomocą ludzkich przyjaciół, otrzymał nie tylko miłość, ale także szansę na samodzielny spacer.
Amor został znaleziony w koszu na śmieci za jednym z budynków mieszkalnych.
Na szczęście ktoś usłyszał jego skomlenie i przybył na ratunek. Wybawcy natychmiast zajęli się szczeniakiem bez łapek.
Dziś Amor ma 8 tygodni i z pomocą sprytnej pani weterynarz stara się przystosować do protez łapek.
„Z pewnością jest to dla niego wyzwanie, szczególnie, że dopiero uczy się chodzić. Jednak z czasem przyjdzie siła i koordynacja” – mówi Janice Olynich, która umożliwiła Amorowi chodzenie.
Każdego dnia szczeniakowi zakładane są protezy, by jak najlepiej mógł się do nich przystosować. Dzięki wsparciu wolontariuszy Amor robi coraz większe postępy.
Również imię zostało wybrane nie bez powodu – każdy, kto spotyka Amora, natychmiast się w nim zakochuje.
Wkrótce szczeniak zostanie przeznaczony do adopcji, a skoro luty to miesiąc miłości, może i jemu w końcu się poszczęści, by znaleźć kochający dom.
Najważniejsze jednak jest to, że Amor nie traci pogody ducha i z niecierpliwością wyczekuje nowych właścicieli, którzy podarują mu to, na co zasługuje.
