Suczka cały czas wąchała brzuch swojej ciężarnej pani. Próbowała ostrzec ją przed najgorszym
Mówi się, że psy posiadają szósty, magiczny zmysł. Często potrafią ostrzec nas o niepokojących sytuacjach, jeszcze zanim się wydarzą. Doskonale przekonała się o tym ciężarna Alhanna Butler.
Zachowanie suczki jej podpadło
Alhanna Butler była w ciąży i spodziewała się pierwszego dziecka. Coraz częściej dokuczał jej jednak ból w dolnej części pleców, który wkrótce zaczął ją niepokoić. Poszła więc do lekarza, jednak ten przyznał, że to nic poważnego i odesłał ją z powrotem do domu.
Po powrocie jej suczka, Koela, zaczęła się jednak dziwnie zachowywać. Cały czas wpatrywała się w swoją panią i była bardzo zdenerwowana. Gdy powąchała brzuch Alhanny, zaczęła szczekać. Kobieta wiedziała, że to nie jest normalne zachowanie i że coś musi być nie tak.
O krok od śmierci
Kobieta ponownie wybrała się do lekarza. Wykonano jej badania, a diagnoza była szokująca. Okazało się, że kobieta cierpiała na podwójne zakażenie nerek i właśnie tym spowodowany był ból w dolnej części pleców. Był to bardzo rzadki przypadek. Alhanna miała w sobie również odporną na antybiotyki bakterię, która powoli zabijała ją od środka. Tak naprawdę kobieta była o krok od śmierci.
Nikt oprócz Koeli nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo jestem chora. Swoim zachowaniem próbowała ostrzec mnie o niebezpieczeństwie. Uratowała mi i mojemu dziecku życie. – przyznała Alhanna Butler.
Cali i zdrowi
Po diagnozie Alhanna przez dwa tygodnie walczyła w szpitalu o swoje życie. Lekarze robili wszystko, aby ocalić ją i dziecko, które nosiła pod sercem. Musieli stworzyć w laboratorium nowy antybiotyk, specjalnie do zwalczenia infekcji Alhanny. Ostatecznie kobietę udało się uratować, a jej syn, Lincoln, przyszedł na świat cały i zdrowy.
To Koela uratowała życie swojej pani, ponieważ w porę ostrzegła ją o niebezpieczeństwie. Ta historia to kolejny dowód o magicznej mocy psów. Alhanna, która pracuje w służbie zdrowia, jest przekonana, że to właśnie ukochana suczka uratowała życie jej i Lincolna.
Co ciekawe, to wcale nie było jedyne magiczne dokonanie Koeli. Jak przyznaje Alhanna, to właśnie psinka jako pierwsza poinformowała ją o tym, że zaszła w ciążę.
Kiedy mały Lincoln się urodził, pomiędzy nim a suczką szybko nawiązała się magiczna więź. Stali się najlepszymi przyjaciółmi i kochają spędzać ze sobą czas!