Agresywny pit bull strzegł opuszczonego domu. W środku ukrywał smutną tajemnicę

Każdy pies zasługuje na szansę posiadania kochającego domu i zawsze pełnej miski. Niestety rzeczywistość bywa inna i nie każdy zwierzak może spełnić to marzenie. Przez długi czas tak właśnie było z suczką rasy pitbull, która żyła samotnie i nie pozwalała na to, by ktokolwiek do niej podszedł. Nie ufała ludziom. Doznała w życiu tyle krzywdy, że nie wierzyła w ich dobre intencje. Nie miała też już nadziei na dobrą rodzinę. Okazało się też, że chroniła to, co dla niej najważniejsze,

Agresywna suczka skrywała tajemnicę

Pewnego dnia wolontariusze z Stray Rescue of St. Louis otrzymali zgłoszenie o agresywnej suczce znajdującej się w opuszczonym, zniszczonym domu. Kiedy dotarli na miejsce, zobaczyli psinę, która przerażona ich obecnością, nie przestawała warczeć. W ich oczach faktycznie wydawała się agresywna, ale jak się potem okazało, miała ona ku temu bardzo ważny powód. Agresywna suczka broniła przed obcymi swoje szczeniaki. Obawiała się, że kiedy pozwoli podejść do siebie człowiekowi, jej dzieciom stanie się krzywda. To przykład prawdziwej, kochającej psiej matki!

Mimo agresji mamy szczeniaków, ratownicy nie mogli dać się jej zastraszyć. Musieli pamiętać, że ich obowiązkiem było zapewnienie psiej rodzinie bezpieczeństwa. Postanowili wdrożyć inny plan ratunku i zwabić suczkę jedzeniem. Wiadomo było, że mieszkając w takich warunkach, nie ma ona dostępu do świeżej wody i pożywienia, dlatego było pewne, że jest głodna i będzie chciała zapewnić pokarm maluchom.

Udana akcja ratunkowa

Wydawało się na początku, że plan wypali, jednak agresywna suczka przejrzała ratowników. Nie spodobało jej się to, co chcieli zrobić. Myślała, że zrobią krzywdę jej dzieciom, dlatego jak tylko przejrzała ich plan, za żadne skarby nie pozwoliła im się zbliżyć! Jednak jeden z ratowników wykazał się niezwykłym sprytem i zabrał jedno ze szczeniąt. Przerażona suczka poszła za nim, dzięki czemu udało się ją złapać i odebrać szczeniaki. Wolontariusze umieścili psiaki w miękkiej torbie.

Matkę wraz ze szczeniakami załadowano do ciężarówki wolontariuszy i zawieziono do ich siedziby. Tam dopiero zrozumiała, co się dzieje i przeszła prawdziwą przemianę. Agresywna psinka stała się bardzo potulna i widać było, że jest zadowolona, że opuściła tamto straszne miejsce. Dostała miękki i ciepły kojec, w którym mogła przesiadywać ze swoimi maleństwami. To był naprawdę piękny widok!

Teraz suczka i jej szczeniaki są bezpieczne i oczekują na dom. Na szczęście już nic im nie zagraża i w końcu mogą cieszyć się sobą w nowym, bezpiecznym miejscu.

Poniżej nagranie z całej akcji ratunkowej: