×

Adoptował ją ze schroniska. Wkrótce dochodzi do tragedii, sąsiedzi usłyszeli straszne skomlenie

Sadie przed trafieniem do Bryana Myersa nie miała łatwego życia. Jej poprzedni właściciele oddali ją do schroniska w trakcie przeprowadzki. Nie planowali, aby nadal była częścią ich rodziny. To smutne, ponieważ psinka była im bardzo oddana. Swojemu nowemu opiekunowi Sadie miała okazję odwdzięczyć się w niezwykły sposób.

Reklama

Suczka odwdzięczyła się nowemu opiekunowi

Sadie to 6-letnia psina rasy owczarek niemiecki. Niestety w swoim życiu przeszła już trudne momenty, kiedy jej poprzednia rodzina ją porzuciła. Oddali ją do schroniska, kiedy przeprowadzali się do nowego miejsca. To smutne, że nie mieli w planach zabrania wiernej im suczki, jednak później jej los się odmienił. Długo nie zagrzała miejsca za kratami, ponieważ adoptował ją 59-letni Bryan Myers. Mężczyzna dał jej wiele miłości i serca, oferując to, na co zasługiwała – ciepły i bezpieczny kąt.

Źródło: Brian Myers

Źródło: Brian Myers

Chemia była od razu

Nie wiedział jeszcze wtedy, że psina odwdzięczy mu się w niezwykły sposób – uratowała Bryan’owi życie. Wiadomo było, że suczka będzie potrzebowała doświadczonego opiekuna, który wykaże się dużą cierpliwością wobec niej. Kiedy pracownicy schroniska poznali Bryana, wiedzieli, że będzie dla niej idealny. Chemię pomiędzy nimi było widać od razu, a mężczyzna nie wahał się ani chwili, by adoptować Sadie. 

Reklama

Sadie stała się bohaterką!

Kilka miesięcy później, kiedy Brian siedział w domu z Sadie, nagle stało się coś strasznego. Mężczyzna doznał udaru mózgu, co spowodowało zaburzenie czucia po jednej stronie ciała. W efekcie Brian upadł na podłogę. Nie miał kto mu pomóc. Byli sami w domu. Jednak Sadie mimo że nie doświadczyła tego wcześniej, dobrze wiedziała, co ma robić. Zadziałał u niej instynkt. 

Źródło: Brian Myers

Źródło: Brian Myers

Uratowała mu życie

Wiedziała, że nie może dopuścić, aby jej pan stracił całkowitą przytomność. W tym samym czasie cuciła go i wyła na alarm, aby usłyszeli ją sąsiedzi. Lizała go też po twarzy. Jej działania przyniosły oczekiwany rezultat, ponieważ mężczyzna chwycił Sadie za obrożę, a ta pomogła mu przenieść się w stronę komody i usiąść. Tam znajdował się telefon, dzięki któremu mężczyzna był w stanie wezwać pogotowie. Gdyby nie czujność i szybka reakcja psa, mogło się to źle skończyć!

Reklama
Źródło: Brian Myers

Źródło: Brian Myers

Ich ponowne spotkanie wyciska łzy

Mężczyzna trafił potem do szpitala, w którym udało się ustabilizować jego stan. W tym czasie Sadie zajęli się krewni Briana. Suczka jednak nie mogła przestać myśleć o swoim opiekunie i cały czas czekała, aż znów będą mogli się zobaczyć. Każdego wieczora rodzina organizowała jej wideo-czat z Brianem, co nieco ją uspokajało, a mężczyźnie dodawało otuchy.

Kiedy jej opiekun opuścił w końcu szpital, ich ponowne spotkanie nagrano. To była chwila wzruszenia, ogromnej radości i wielkich emocji! Ich miłość jest naprawdę wielka, a Sadie to prawdziwa bohaterka!

Reklama

Może Cię zainteresować