24-latka z Gdańska zaginęła podczas spaceru z psem. Jej ciało odnaleźli nurkowie
Tą historią żyła cała Polska, ale niestety nie miała ona szczęśliwego finału. 24-letnia Marta Karabela z Gdańska wyszła z psem na spacer, ale już nie wróciła. Szukano jej przez kilka dni, ale bezskutecznie. Niestety, kobieta nie żyła.
Historia, którą żyła cała Polska
W nocy z 28 na 29 grudnia 2020 roku, pomiędzy godziną 1:00 a 6:00, 24-letnia Marta z Gdańska wyszła na spacer wraz ze swoim buldogiem francuskim. Nie wzięła ze sobą telefonu ani rzeczy osobistych. Nie skontaktowała się też ze swoimi bliskimi. Jak dodała rodzina, była to pierwsza taka sytuacja, a z Martą nigdy nie było żadnych problemów. Wkrótce odnaleziono psa w porcie, jednak bez właścicielki. Kobieta nie wracała do domu, a jej losem przejęła się cała Polska. Marta była poszukiwana, niestety bezskutecznie.
Dramatyczny zwrot akcji
Suczka buldoga francuskiego została znaleziona w okolicach portu na terenie Wolnego Obszaru Portu w Gdańsku. Niestety bez właścicielki. Psinka była zmarznięta, przemoczona i uporczywie próbowała wrócić pod latarnię w okolicach zachodniego falochronu. Moment odnalezienia suczki był wyjątkowo dramatycznym momentem w tej historii – żaden rozsądny właściciel nie zostawiłby bowiem swojego pupila w okolicach portu, bez opieki.
Intensywna akcja poszukiwawcza
Jak przyznał rzecznik policji, 24-latka po raz ostatni była widziana na kamerach monitoringu pomiędzy 2:00 a 3:00 w nocy. Znajdowała się wtedy w pobliżu falochronu w Gdańsku w Brzeźnie. Poszukiwania Marty były bardzo intensywne i objęły cały rejon Pomorza, a szczególną uwagę zwrócono na gdański port. Do akcji użyto podwodne drony, łodzie motorowe oraz quady.
Grupa poszukiwawcza składała się z kilkudziesięciu osób. W jej skład wchodzili między innymi policyjni kontrterroryści, policjanci z komisariatów oraz ratownicy z grup poszukiwawczych. Grupa dokładnie przeszukiwała okolicę, w które kobietę widziano po raz ostatni. – przyznał asp. szt. Mariusz Chrzanowski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Tragiczny finał
Niestety, historia ta ma wyjątkowo tragiczny finał. 31 grudnia 2020, nurkowie odnaleźli ciało 24-letniej Marty. Od razu rozpoczęto śledztwo, aby poznać wszystkie okoliczności śmierci kobiety. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora i z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej, pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności śmierci 24-letniej Marty.
Było to wyjątkowo smutne zakończenie 2020 roku, a w szczególności dla rodziny, przyjaciół oraz znajomych młodej kobiety. Spoczywaj w pokoju!