Opuszczony pies siedzi na poboczu drogi i cicho skomle. Gdy otrzymuje pomoc, nie potrafi ukryć wdzięczności
Judy Obregon z organizacji Abandoned Ones Animal przejeżdżała przez teren, który znany jest przez lokalną społeczność jako wysypisko psów. To właśnie tu niegodziwi ludzie porzucają niewinne czworonogi, które nie rozumieją, co się dzieje i ze złamanym sercem czekają na pomoc.
W pewnej chwili kobieta zauważa psa. Kiedy wysiada z samochodu, słyszy ciche skomlenie czworonoga, który po chwili niepewnie się do niej zbliża.
https://www.facebook.com/taoanimalrescue/videos/1373908142672391/
Judy zdobyła zaufanie psa i mogła mu pomóc. Czworonóg miał na szyi prowizoryczną smycz i prawdopodobnie był przywiązany do słupa lub ogrodzenia. Nie wiadomo w jaki sposób się uwolnił. Porzucona sunia czekała na poboczu drogi na swojego właściciela. Tak jak każdy oddany czworonóg.
Kiedy Judy umieściła psa w samochodzie i zaczęła odjeżdżać, uratowany czworonóg postanowił podziękować jej w uroczy sposób. Aż łezka się w oku kręci.
https://www.facebook.com/taoanimalrescue/videos/1374890689240803/